Dzisiaj Zarząd Transportu Metropolitalnego wprowadził kolejne zmiany w rozkładach jazdy. Ograniczone zostało kursowanie ponad 10 linii autobusowych.
Od początku lutego ZTM postanowił ograniczyć kursowanie autobusów. Wiele linii przestało tymczasowo kursować, a inne jeździły, ale rzadziej. Choć do ferii był jeszcze czas, to wiele autobusów kursowało jak w dni robocze nieszkolne. To reakcja organizatora transportu na obostrzenia, bo ponownie szkoły stoją puste ze względu na wprowadzoną naukę zdalną. Od poniedziałku, 31 stycznia, zaszły duże zmiany. Zawieszono ok. 20 linii, a na 70 liniach wprowadzono rozkłady obowiązujące w dni wolne od szkoły.
Od tamtej pory normalny rozkład przywrócono na 12 liniach. Ponownie zaczęto też realizować kursy na pięciu z zawieszonych od początku miesiąca liniach. Jednak teraz do autobusów, których kursowanie ograniczono, dołączyło kolejnych jedenaście linii: 18, 27, 84, 88, 91, 100, 160S, 723, 805, 807, 814.
Jak informuje ZTM, jest to spowodowane „sytuacją sanitarno-epidemiczną”. Wśród tych linii jest 6, które jeżdżą z, do lub przez Katowice. To linie 18, 27, 807, 814 łączące centrum miasta z Dąbrową Górniczą, a także 805 dowożące pasażerów do szpitala św. Barbary w Sosnowcu. Wszystkie kursy są realizowane przez PKM Sosnowiec. Aktualny rozkład jazdy, który jest dostępny TUTAJ, ma zostać utrzymany przez 12 dni – do 25 lutego.
Jeżeli autobusy GZM będą dojeżdżały tylko do CP w Katowicach i Chorzowie, wygospodaruje im się dużą liczba wolnych kierowców…
Oczywiście bilety miesięczne, upoważniają do bezpłatnej jazdy po Katowicach od wybranego CP.
Natomiast autobusy pospieszne z GZM, powinne dojeżdżać aż do dworca autobusowego pod PKP.
Może ktoś w GZM i UM Katowice, wysili się i policzy oszczędności oraz ilu kierowców mniej będzie można zatrudnić.