Dworcowa zamieni się w deptak. Długo zapowiada przebudowa, która ma odmienić wizerunek tej części centrum Katowic, właśnie się rozpoczyna. To oznacza duże zmiany dla kierowców.
Będzie przestrzeń przyjazna dla pieszych z kilkudziesięcioma drzewami, ławkami, placem centralnym i fontanną. Tak ma wyglądać ul. Dworcowa po gruntownej przebudowie, która właśnie się rozpoczęła. Zapowiadana od wielu miesięcy inwestycja oznacza duże zmiany w organizacji ruchu. W trakcie prac kierowcy i mieszkańcy będą musieli się przyzwyczaić do utrudnień. Już dzisiaj po południu zaczął się demontaż wysepki przy wjeździe na Dworcową. Pojawiły się tu również nowe znaki, które zaczną obowiązywać jeszcze w tym tygodniu.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rozpoczyna się przebudowa ul. Dworcowej. Zostanie zamknięta dla ruchu
– Nie od razu znikną wszystkie pojazdy z ul. Dworcowej. Wykonawca będzie wykonywał prace etapami. Zachowamy także dojazd do placu budowy hotelu oraz przebudowywanego starego dworca – mówi Ewa Lipka, rzeczniczka prasowa w UM Katowice. Dworcowa przestanie być przejezdna, niemożliwy będzie dojazd do ul. Tylenj Mariackiej i ul. Francuskiej. Po wyjeździe z tunelu kierowcy będą musieli skręcić w ul. św. Jana i dalej w ul. Wojewódzką. Takim objazdem dotrą do ul. Francuskiej. Poza tym nowe zasady zostaną wprowadzone na ul. Tylnej Mariackiej. Będzie ona dwukierunkowa. Kilka miejsc postojowych na końcu ulicy zostanie przeznaczonych do zawracania. Na razie kierowcy nadal będą mogli korzystać z parkingów, ale w pewnym momencie również ta ulica zostanie zamknięta dla ruchu w celu poszerzenia jezdni i postawienia dwóch piętrowych parkingów.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tak będzie wyglądała ul. Dworcowa. Publikujemy nowe wizualizacje
Ulica Dworcowa zostanie zamknięta w czwartek, 14 listopada. Prace mają potrwać około 10 miesięcy. Ich zakończenie jest planowane na III kwartał przyszłego roku. Nieco później ma dobiec końca inwestycja na ul. Tylnej Mariackiej. Koszt obydwu przedsięwzięć to ponad 35 mln zł.
Bardzo spokojnie jest zwlaszcza na mariackiej ale co Ja tam wiem…
Kiedy nasze tzw władze pojmą, że Katowicom potrzeba DRÓG, nie deptaków. A już najmniej potrzeba nam zamieniania dróg na deptaki. Tyle.
Tak, dróg szczególnie do południowych dzielnic i sprawniejszej komunikacji miejskiej. Ten kto zatwierdził projekt przebudowy skrzyżowania Jankego z Pułku Piechoty, zasługuje na nagrodę. Kolejny sukces już widać na horyzoncie w postaci centrum przesiadkowego z którego nie będzie się dało wyjechać.
Miejmy nadzieję, że już nigdy. Czas niepohamowanej budowy dróg minął. Teraz przyszedł na inwestycje, które sprawią, że życie, zwłaszcza w centrum Katowic, będzie przyjemniejsze.