Według sondażowych wyników wyborów I turę wyborów na prezydenta Katowic wygrał Marcin Krupa, który zdobył 66,5% głosów. Oznacza to, że drugiej tury nie będzie.
Sondażowe wyniki wyborów powstały na podstawie badań exit poll pracowni Ipsos. Jej ankieterzy byli przed 970 losowo wybranymi lokalami wyborczymi w całej Polsce, w tym w Katowicach. Pozostałe miasta objęte badaniem to Warszawa, Kraków, Gdańsk, Wrocław i Rzeszów.
Wyniki wyborów w Katowicach
Na podstawie zebranych danych przedstawione zostały szacunkowe wyniki głosowania. Wynika z nich, że w Katowicach wygrał urzędujący prezydent Marcin Krupa (Forum Samorządowe i Marcin Krupa), który zdobył 66,5% głosów. Drugie miejsce zajął Leszek Piechota z PiS (9,7%). Niewiele gorszy wynik uzyskał Dawid Durał (9,4%), kandydat komitetu Katowice 2050 (współtworzonego przez Polskę 2050, Ruch Autonomii Śląska, Razem i Kato Protest). Stawkę wyborów prezydenckich w Katowicach uzupełniają Marek Strzałkowski (Gaia System Młodzi dla Przyszłości Teraz) z wynikiem 7,3% i Jacek Budniok z Konfederacji (7,1%).
Takie wyniki oznaczają, że Marcin Krupa wygrywa wybory w pierwszej turze i będzie rządził przez kolejne 5 lat. Badania sondażowe pracowni Ipsos nie obejmowały wyborów do Rady Miasta Katowice. Te, już po podliczeniu głosów, powinny być znane w poniedziałek około południa.
Przypadkowe społeczeństwo katowic zdecydowało – dobrze żyje im się w wiejskich klimatach.
Żubry będą, to najważniejsze.
Towarzysza kruszoka przewróci bajzel związany z przebudową węzła kolejowego. Stawiam dolary przeciwko orzechom. Spartaczył tzw. rewolucję parkingową, jak ogarnie pozamykanie przejazdów przez środek miasta?
to jego ostatnia kadencja. A przebudowa węzła to już od dawna była potrzebna. Praktycznie wszystkie większe miasta już są po przebudowie.
KAto Protest – może trzeba było postawić na trzeźwego konia, a nie na Polskę 2050. Albo wogóle nie łączyć się z polityką tylko działać samodzielnie. Zawiedzione nadzieje to 9% które dostał Durał przy 20% sondażach. Była szansa na drugą turę, ale próbowaliście z Katowic zrobić partyjniactwo, a tego ludzie tutaj nie chcą. I są w stanie przymknąć oko na deweloperską patologię. Byle nie było Platformy czy innego złodziejstwa.
Przecież PO zdecydowanie wygrała wybory do rady miasta. To tak a propos tego, że ludzie tu nie lubią partii.
i jednocześnie jedna z najniższych frekwencji wśród miast w Polsce ale to nie dziwi.
Katowicka PO – nie zapomnimy tej zdrady.
patologii ciąg dalszy niestety
Smutna prawda.
to bardzo zła wiadomość dla nas mieszkańców !
Nie ważne kto głosuje ważne kto liczy głosy ” Stalin “
Najbardziej to mi się chce śmiać z tych komentarzy krytykujących od wielu miesięcy… Miasto deweloperów trzeba zmienić prezydenta… taaa….. parkowanie płatne, pokażemy w wyborach…..tiaaa…..zieleń wycinana, brak zieleni etc, pokażemy w wyborach…. taaaa….. no to pokazaliście….
Prawda
Żenada, jedna z najniższych frekwencji w kraju pokazuje, że to miasto niema przyszłości. Będą bloki, dużo bloków.
Dużo bloków + wyłączenia prądu = dużo dzieci.
Za jakiś czas odbicie z dwustu do trzystu tysięcy i wtedy się pomyśli.
Na razie praca u podstaw 🙂
Można odpalać betoniarki, deweloperka dobrze zainwestowała i będzie kasować przez kolejne 5 lat
Też prawda