W tym tygodniu rozpoczęły się kolejne testy maszyn parkingowych na ul. Tylnej Mariackiej. Chodzi w nich nie tylko o sprawdzenie jak działają maszyny, ale też jak będzie wyglądał ruch na ulicy, kiedy w końcu urządzenia zostaną udostępnione mieszkańcom.
Maszyny parkingowe miały być gotowe pod koniec ubiegłego roku. To termin, który i tak został przesunięty w stosunku do pierwotnego, bo inwestycja na ul. Tylnej Mariackiej planowo miała zakończyć się jeszcze w 2018 roku. Jednak prace ruszyły dopiero w maju 2021 roku i termin zaktualizowano. Najpierw była mowa o październiku, później o grudniu. Ostatecznie budowa tzw. smartparkingów trwała oficjalnie do 31 marca tego roku. Oficjalnie, bo później pracownicy wykonawcy cały czas coś jeszcze przy maszynach robili. Jednocześnie rozpoczęły się odbiory techniczne. Te już też się zakończyły. Mimo to, maszyny nie będą dostępne dla mieszkańców i osób odwiedzających Katowice jeszcze długo.
Trwają ich kolejne testy. 15 dni temu pytaliśmy o nie Katowicką Agencję Wydawniczą. Dawid Kwiecień z KAW, którego obowiązkiem jest kontakt z mediami w imieniu Katowickich Inwestycji, zignorował nasze pytania. Z informacji prasowej, którą przysłał dzisiaj urząd miasta, wynika, że w testach biorą udział m.in. właściciele pobliskich lokali usługowych i hoteli. To właśnie oni w dużej mierze będą korzystać z maszyn parkingowych na zasadzie abonamentów. W testach biorą też udział pracownicy urzędu miasta. Wszyscy mają specjalne przepustki uprawniające do parkowania na maszynach i muszą wypełniać ankiety dotyczące przebiegu parkowania. Za postój nie płacą, bo mają do dyspozycji tzw. bilet zerowy. Testy potrwają do 1 września. W zależności od ich wyników oraz zawartości ankiet, podejmowane będą dalsze kroki. Nie wiadomo więc, kiedy z maszyn parkingowych będą mogli korzystać wszyscy chętni, ale ich udostepnienie nastąpi nie wcześniej niż w listopadzie. Nie można się jednak zbytnio przywiązywać do tego terminu.
Łącznie w dwóch zespołach maszyn znajduje się 20 modułów parkingowych, a każdy z nich posiada 12 platform parkingowych. Smartparking na Tylnej Mariackiej pomieści 240 samochodów. Jak wynika z oznakowania, mogą to być pojazdy o masie do 2,5 tony, o długości nieprzekraczającej 5 metrów oraz szerokości i wysokości do 2 m. Dozwolone jest parkowanie autami posiadającymi co najmniej 10 cm prześwitu (przy mniejszym mogłoby dojść do uszkodzenia podwozia podczas wjazdu samochodem na platformy, które są wyprofilowane).
Przy wjeździe/wyjeździe do każdego modułu działają wyświetlacze, za pomocą których będzie można zaparkować swój samochód. W korzystaniu z parkingu mają pomagać czujniki optyczne, radarowe i sygnalizacja ostrzegawcza, które ułatwiają prawidłowe zaparkowanie samochodu na platformie transportowej. Na maszynach są już instrukcje, w jaki sposób zaparkować samochód. W pierwszej kolejności kierowca wjedzie na platformę, a następnie powinien podejść do znajdującego się obok wjazdu monitora. Po zaznaczeniu czasu parkowania, należy pobrać bilet. Przy odbiorze samochodu należy opłacić bilet w kasie i kliknąć „odbierz” na monitorze przy maszynie. Winda opuści pojazd i po tym kierowca może wyjechać z parkingu.
Może powinni testować właściciele samochodów a niekoniecznie właściciele hoteli?
10% – oczywiście nadal zakrywajmy oczy, uszy i usta :)))
Postawili parking w całości i teraz robią ankiety zadowolenia? Teraz to mogą poprawić nakładkę systemu albo parking przemalować na różowo. Kolejny sukces Katowic.
to się nadaje do Anity Gardias następny materiał gotowy na reportaż to co się dzieje w tym mieście to już jest szczyt beszczelnosci władz miasta w stosunku do mieszkańców.
Wał zrobiony w białych rękawiczkach…
No przecież od dawno wiadomo było że to miasto za pieniążki podatników buduje parking dla hotelarza
A teraz niby wielkie zdziwienie.
Tam miejsc dla mieszkańców nie będzie – a idę o zakład że jeżeli nawet miasto udostępni jeden segment czyli 12 miejsc to będzie on:
– permanentnie popsuty.
– w trakcie konserwacji.
– szybko „nadmiernie się zużyje” przez używanie (czytaj zardzewieje i zepsuje)
– w trakcie aktualizacji stawek które oczywiście musi przegłosować i przyjąć rada miasta.
– w trakcie zaskarżenia decyzji o stawkach w jakimś Samorządowym Kolegium Odwoławczym czy innym organie itd.
Na koniec tego cyrku wystąpi Krupa i powie że to mieszkańcy nie potrafią korzystać z tak zaawansowanego systemu parkingowego i całość przekaże we władanie hotelarzy
BTW> Dziś na Dworcowej słupki uniemożliwiające wjazd już były zepsute.
Czerwone światło i słupki schowane w drogę – oczywiście 3 cwaniaków pod hotelem już parkowało.