Reklama

W Katowicach jest grupa osób, która unika szczepień

Łukasz Kądziołka
Zdecydowanych przeciwników szczepionek w Katowicach jest niewielu. Jednak takie osoby stwarzają zagrożenie dla dzieci. Sanepid nadal będzie namawiał do szczepienia dzieci. Ci, którzy tego nie robią, muszą liczyć się z karami.

W Katowicach niektórzy rodzice nie chcą szczepić swoich dzieci. Często boją się NOP (niepożądanych odczynów poszczepiennych). To te osoby – zdaniem sanepidu – utrudniają walkę z chorobami zakaźnymi. Chociaż antyszczepionkowców jest niewielu, to sanepid stara się z nimi walczyć. – Chodzi o ochronę całej populacji. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że pewne choroby zostały wyeliminowane tylko dlatego, że się na nie szczepiliśmy – mówi Jolanta Kolanko, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Większość szczepień jest wykonywana na poziomie 98%. Oznacza to, że jeśli większość populacji jest zaszczepiona na jakąś chorobę, to ta choroba się nie pojawia. W ten sposób chronione są również te niezaszczepione dzieci. Dyrektor PSSE podaje przykład odry, której przypadki pojawiły się po tym jak coraz popularniejszy zrobił się ruch tzw. antyszczepionkowy. Gdyby nie było na nią szczepień, prawdopodobnie odra panowałaby w Polsce. Wiele osób może pamiętać, że dawniej nie było aż tyle szczepień. To dlatego, że medycyna cały czas się rozwija, a szczepienia są uważane za najlepszy sposób zapobiegania chorobom. – Jeżeli można się przeciwko czemuś zaszczepić, to należy to zrobić – namawia Kolanko. A co jeśli ktoś nie będzie chciał zabrać dziecka na szczepienie? – Rodzice nie myślą o tym, że te powikłania mogą dotknąć ich dzieci. Zapomina się o tym, co było kiedyś. Młodzi rodzice szczególnie nie znają takich sytuacji, kiedy te powikłania po chorobach bardzo kiedyś popularnych występowały, bo to było pokolenie wcześniej – tłumaczy.

W Katowicach obowiązek szczepień dotyczy 46 tys. osób (dzieci i młodzież do 20. roku życia). Z czego, w 2017 roku, ok. 0,5 % (281 osób) nie przystąpiło dobrowolnie do szczepień. Sanepid musiał interweniować. W wyniku działań 110 dzieci zostało zaszczepionych, a 21 osób dostarczyło odroczenia szczepień wydane przez lekarzy. Natomiast zdeklarowanych antyszczepionkowców jest w mieście  ok. 80. Rodzice, którzy nie szczepią swoich dzieci, muszą liczyć się z karami. Sanepid powiadamia o takich osobach wojewodę, który ma możliwość wystawienia grzywny. Zwykle jest to 500 zł za dziecko.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*