Trwa przebudowa przystanku obok AWF-u. Zerwano już część starej nawierzchni. Przez kilka dni na placu budowy nic się nie działo, na co narzekali kierowcy. Zwracają też uwagę na kiepską lokalizację przystanku tymczasowego.
Przesunięcie o kilkadziesiąt metrów przystanku Mikołowska AWF mocno spowalnia ruch na jednej z głównych ulic w centrum Katowic. Niektórzy kierowcy zwracają uwagę, że to kiepskie miejsce do zatrzymania autobusów, ponieważ znajduje się tuż przed sygnalizacją świetlną. Ponadto przystanek przeniesiono już w zeszłym tygodniu, 25 sierpnia. Jednak przez pierwsze dni nic tu się nie działo. – Teren budowy przekazano wykonawcy 16 sierpnia i zgodnie z umową wykonawca powinien przystąpić do realizacji przedmiotu umowy w ciągu 3 dni od przekazania placu budowy. W związku z opóźnieniem przystąpienia do realizacji prac, formalnie wystąpiliśmy z ponagleniem do wykonawcy i prace rozpoczęły się 31 sierpnia – informuje w imieniu MZUiM Dawid Zapała z Katowickiej Agencji Wydawniczej. Faktycznie, dzisiaj widać, że na placu budowy na Mikołowskiej coś zaczęło się dziać. Stara nawierzchnia została częściowo zerwana.
Celem inwestycji jest likwidacja tzw. kocich łbów. Mocno wysłużona i uciążliwa zarówno dla pasażerów, jak i kierowców nawierzchnia zostanie wymieniona na betonową. Na zlecenie MZUiM wykonawca, firma Silesia Invest, przebuduje dwa przystanki. Oprócz Mikołowska AWF, będzie to również Ligota Poleska przy ul. Piotrowickiej. Prace na obydwu przystankach powinny potrwać około półtora miesiąca, czyli zakończą się najprawdopodobniej na początku października. Koszt przebudowy zatok to 303 tys. złotych brutto.
Polskiemu kierowcy wszystko przeszkadza!
Przystanek spowalnia ruch?
Może postawić tam policjanta z radarem to sobie nieuki przypomną z jaką prędkością jeździmy w terenie zabudowanym.
po co w ogóle ta zatoka? miejsce tylko zajmuje, spowalnia autobusy. komunikacja miejska powinna zatrzymywać się w tym miejscu na jednym z pasów. są dwa, żaden problem. Czas skończyć z usuwaniem samochodom autobusów z drogi. zmiana priorytetów.
Tobie już usunęli chyba, prawda?
Mózg?
Tobie nie usunęli, bo trudno usunąć coś czego nie ma.
Proszę obejrzeć zatoki autobusowe w innych miastach, są kocie łby i nikomu nie przeszkadzają ze względu na trwałość materiału. Ale tu niedługo można będzie robić nowy biznes jak powstaną koleiny, wymyślą, że trzeba sadzić drzewa itp.
A co to za brednie? To jeden z bardziej obciążonych przystanków, gdzie te kamienie były już w stanie tragicznym i mógł to stwierdzić każdy pasażer autobusu, który tam wjeżdżał. Podobnie jak przy ul. Skargi. Nie trzeba być też geniuszem, by stwierdzić, że nawierzchnia betonowa jest bardziej wytrzymała i wskazana w miejscach, gdzie cięższe pojazdy cyklicznie zatrzymują się i ruszają, co zaleca też GZM.
Gdzie te koleiny mają powstać, w betonie? I w nich będą sądzić drzewa?
Silesia Invest, to Ci sami którzy mieli mega poślizg w realizacji 3maja w Chorzowie. W Dębie 300m torowiska wydzielonego wymieniali ponad rok, oczywiście wszystko po terminie i po partacku.
Firma ta zatrudnia w większości obcokrajowców bez jakiegokolwiek doświadczenia/szkoły.
Oby tanio
Dziwię się, że za takie partactwo i nierzetelność nie są z automatu wykluczani z kolejnych zamówień publicznych