Prezydent Katowic ogłosił dzisiaj którędy pobiegnie nowa linia tramwajowa z Brynowa do Kostuchny. To wariant, który do tej pory publicznie nie był pokazywany, ani konsultowany. Wybrana trasa zbliżyła się od południa do os. Odrodzenia, ale praktycznie w żadnym miejscu nie ingeruje w zabudowania. Budowa ma się rozpocząć w 2018 roku.
Pomysł budowy tramwaju z pętli w Brynowie do Kostuchny prezydent Katowic Marcin Krupa ogłosił pod koniec stycznia (więcej o tym tutaj). Przedstawił wówczas cztery warianty trasy. Każdy miał swoje plusy i minusy. Podstawowy wybór był jasny: albo trasa, którą tramwaj pojedzie szybciej, ale obsłuży mniej przystanków, albo więcej przystanków, ale dłuższa podróż. Pomóc w wyborze najlepszego rozwiązania miało studium przygotowane na zlecenie Tramwajów Śląskich, ale też cztery spotkania z mieszkańcami południowych dzielnic i ankieta, którą mógł wypełnić każdy.
Dodatkowo firmy wykonujące studium przepytały prawie 600 mieszkańców os. Bażantów, os. Odrodzenia i Kostuchny. Z badań wynika, że prawie 80% z nich pozytywnie odnosi się do planów miasta. Z drugiej strony 20% deklaruje, że na pewno nie przesiądzie się z własnych samochodów do tramwaju. Przed podjęciem decyzji o ostatecznym przebiegu trasy, prezydent Marcin Krupa wziął też pod uwagę wniosek podpisany przez około 650 mieszkańców os. Odrodzenia, który był sprzeciwem w sprawie puszczenia linii w ciągu ul. Radockiego w miejscu istniejących parkingów. – Wprawdzie podpisy wpłynęły już po zakończeniu konsultacji, ale nie mogliśmy nie zauważyć tak dużej liczby ludzi – tłumaczył dziś prezydent.
To właśnie os. Odrodzenia miało największy wpływ na ostateczny przebieg trasy. Modyfikacja jednego z wariantów polega na poprowadzeniu linii po obrysie osiedla od południa aż do kościoła, a dopiero potem odbicie do ul. Bażantów. Ostatecznie więc tramwaj pojedzie od pętli Brynów wzdłuż ul. Rzepakowej, przy zabudowaniach Ochojca do Górnośląskiego Centrum Medycznego i dalej przez tereny leśne do ul. Radockiego, wzdłuż tej ulicy do kościoła pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa i dalej na południe do ul. Bażantów, a następnie wzdłuż tej ulicy do pętli Kostuchna. W sumie (nie licząc obu pętli) będzie 8 przystanków (Brynów Kolejowa, Ochojec Leśna, Ochojec Szenwalda, Ochojec Centrum Medyczne, Ochojec Kryniczna, Odrodzenia Łętowskiego, Odrodzenia Kościół, Kostuchna Bażantowo Park&Ride), a czas przejazdu ma wynieść około 14 minut. Z kolei do centrum Katowic podróż ma potrwać maksymalnie pół godziny. Przy każdym przystanku ma powstać wiata na rowery.
Budowa linii ma się rozpocząć w 2018 roku. Dlaczego tak późno? Jak tłumaczy Bolesław Knapik z Tramwajów Śląskich, czasochłonne będzie przygotowanie dokumentacji. – Najpierw musimy zlecić opracowanie studium wykonalności, co może potrwać rok. Kolejnym krokiem będzie projekt budowlany. Biorąc pod uwagę, że linia ma przebiegać przez tereny cenne przyrodniczo, konieczne będzie uzyskanie decyzji środowiskowej. To też może potrwać około roku.
Ze studium przedprojektowego wynika, że w zasięgu przebiegu nowej linii (czyli w odległości maksymalnie 500 metrów od przystanków) mieszka ponad 10 tys. ludzi. – Trzeba jeszcze pamiętać o pacjentach Górnośląskiego Centrum Medycznego, których rocznie przyjeżdża tam 160 tys. Do tego dwa tysiące osób personelu. To też są potencjalni klienci tramwaju – przekonuje Marcin Krupa.
Linia z Brynowa do Kostuchny ma mieć 5,3 km długości, a tramwaj będzie mógł jechać ze średnią prędkością 22 km/h. Budowa ma kosztować około 95 mln zł netto.
Dlaczego nikt nie mówi, że obok tego tramwaju ma powstać AUTOSTRADA? Gdzie konsultacje społeczne w sprawie WYCINKI REZERWATU PRZYRODY OCHOJEC I OCHOJECKIEGO LASU? Miasto jest porządnie zadłużone, a chce wydać 90mln złotych na budowę tramwaju przez las, na którym skorzystają tylko deweloperzy: Bażantowo i Echo Investment oraz były prezydent Katowic a obecnie członek Rady Nadzorczej Tramwajów Śląskich – Piotr Uszok.
Więcej faktów i PROTEST MIESZKAŃCÓW na stronie: http://www.naszlas.katowice.pl
Z tego co wiem, obok tramwaju powstanie jedynie ścieżka rowerowa. Przynajmniej w najbliższych 10-15 latach. Miejsce na drogę jest po to, żeby można było tę inwestycję przeprowadzić szybciej niż w zwykłym trybie. Ale drogi tam nie będzie.
To nieprawda, że drogi nie będzie. Droga będzie na 100%, bo wymaga tego specustawa. Jeśli władze Katowic tak twierdzą, to celowo wprowadzają mieszkańców w błąd.
Ustawa wymaga, żeby droga została zaprojektowana i tak się stanie. Nikt nie nakazuje jej budowy i budowana nie będzie. Przynajmniej w ciągu najbliższych lat (zapewne co najmniej kilkunastu).
Jeśli zaprojektują drogę i wytną las, to już nic ich nie powstrzyma przed zbudowaniem drogi. Wtedy nie będzie żadnych konsultacji społecznych, bo skoro mają zatwierdzony projekt to po co robić sobie kłopot i rozmawiać z mieszkańcami. Dlatego teraz jest ostatni moment, by powstrzymać władze miasta przed bezsensowną wycinką naszego lasu!
Mieszkańcy Piotrowic i Ochojca protestują przeciwko wycince lasu:
https://web.facebook.com/Protest-przeciwko-wycince-ochojeckiego-lasu-pod-budow%C4%99-tramwaju-i-szosy-881775525263419/
Moim zdaniem trzeba myslec przyszlosciowo, przeciez logiczne ze miasto bedzie sie rozwijac.
Tą linię wydaje mi się patrząc na tą mapę wywalczyli deweloperzy, ktorzy beda chcieli wybudowac osiedla na ląkach obecnych!!no masakra!, totalny urban sprawl, a gdzie myslenie o dogeszczaniu obecnej tkanki miasta?? przecież tak się nie projektuje miasta, myśląc tylko o tym aby jak najprościej wykonać dany pomysł:/
Powodzenie przedsięwzięciu mógłby zapewnić tramwaj podziemny na minimalnej głębokości.
Dwa równoległe tunele 3-kilometrowe z 2-3 przystankami po drodze. Oczywiście koszty byłyby inne.
No to trzeba przyznać, że ten prezydent jest naprawdę delikatnie mówić niemądry. Przebieg tej linii jest idiotyczny.