Skrzyżowanie linii tramwajowych na katowickim Rynku zostanie zrewitalizowane. To oznacza, że prawdopodobnie w końcu motorniczy z wajchą w ręce nie będzie tak częstym widokiem.
Zbliżają się duże utrudnienia dla pasażerów tramwajów w centrum Katowic. Jedno z najbardziej obciążonych ruchem miejsc ma zostać „zrewitalizowane”. Dokładnie miesiąc temu w przetargu pod nazwą „Rewitalizacja torowiska wraz z podniesieniem poziomu niezawodności rozjazdów na Katowickim Rynku” wybrany został wykonawca. Za 7,2 mln zł prace na skrzyżowaniu na Rynku wykona firma ZUE S.A. z Krakowa.
Inwestycja obejmie całe skrzyżowanie i rozjazdy na Rynku. Będzie polegała na wymianie części stalowych i rozjazdów, a także przywróceniu nawierzchni do stanu pierwotnego. W pierwszej kolejności wykonawca zajmie się łukiem Warszawska – św. Jana. Ten etap prac ma potrwać od 22 lipca do 14 sierpnia. Następnie płynnie rozpocznie się etap II, w którym rewitalizacja obejmie łuk i skrzyżowanie al. Korfantego – ul. 3 Maja. W trakcie tej fazy inwestycji będzie również wykonana wymiana szyn na fragmencie torowiska wzdłuż Rynku, mniej więcej do wysokości Skarbka (tam, gdzie kończą się płyty granitowe, a zaczyna kostka).
Jednym z powodu remontu są ciągłe problemy z rozjazdami. Bardzo często dochodziło do ich awarii i choć powinny działać automatycznie, to w centrum Katowic można zobaczyć sceny jak sprzed kilkudziesięciu lat. Motorniczy musi wysiąść, ręcznie przełożyć zwrotnicę przy pomocy długiego pręta i dopiero wtedy może kontynuować jazdę. Po remoncie w końcu rozjazdy mają robić to automatycznie, bez udziału motorniczego. Napędy rozjazdów zostaną wymienione, a rozjazdy będą sterowane poprzez sygnał radiowy wywoływany przez same wagony.
Utrudnienia aż do września
I etap prac zacznie się w nadchodzący poniedziałek i potrwa do połowy sierpnia, ale cała inwestycja ma potrwać do września. W pełni ruch tramwajów na Rynku zostanie przywrócony najprawdopodobniej 2 września. Na razie od 22 lipca pasażerów czekają bardzo duże zmiany. Tramwaje nie będą kursowały do Brynowa i do Zawodzia. Ze względu na inwestycję brak będzie możliwości przejazdu tramwajami na odcinkach Katowice Zawodzie – Katowice Brynów oraz Katowice Zawodzie – Katowice Rynek. Tramwaje nie będą kursowały też pomiędzy centrum przesiadkowym Brynów a pl. Miarki. Przez ponad 3 tygodnie nie zawieszone będą linie: 6, 13, 23, 25, 41, 46.
Dla zminimalizowania niedogodności pomiędzy centrum miasta a CP Zawodzie i CP Brynów uruchomiona zostanie zastępcza komunikacja autobusowa. Natomiast na kolejnych liniach tramwajowych, tj. 0, 7, 14, 15, 16, wprowadzone zostaną nowe rozkłady jazdy oraz nowe trasy (to drugie nie będzie dotyczyć linii 0).
Poniżej mapa obrazująca zmiany, a wszystkie szczegóły dotyczące rozkładów jazdy tramwajów i zastępczych autobusów można znaleźć TUTAJ.
[…] PRZECZYTAJ TEŻ: To ma być koniec przekładania wajchy. Tramwaje Śląskie biorą się za remont n… […]
[…] Utrudnienia związane z realizacją inwestycji pod nazwą „Rewitalizacja torowiska wraz z podniesieniem poziomu niezawodności rozjazdów na Katowickim Rynku” mają potrwać ponad miesiąc. Jako pierwsi pisaliśmy, jaki jest cel rewitalizacji i jak będzie wyglądał drugi etap prac, który ma się rozpocząć w połowie sierpnia. Szczegóły TUTAJ. […]
[…] Od dzisiaj brak kursów do Brynowa i połączenia Zawodzia z centrum miasta. Trzy tygodnie potrwają duże utrudnienia tramwajowe. Więcej TUTAJ. […]
remont rynku odbył się w sumie nie tak dawno, czyli mamy rozumieć, że nikt o czymś tak oczywistym wtedy nie pomyślał, a jeśli rozwiązanie, które jest nie działa to może ktoś powinien za to odpowiedzieć? ten, który odebrał coś tak wadliwego i ten, który wziął pieniądze za realizację
Trochę racja, ale jednak czas leci. Przebudowę Rynku zakończono prawie 10 lat temu, przy czym torowiska były oddane szybciej niż sam Rynek.
A to 10 lat temu jeszcze nie istniały automatyczne zwrotnice? To taka super świeża nowinka technologiczna?
[…] Remont torowiska na Rynku. W końcu motorniczy nie będzie musiał ręcznie sterować rozjazdem. Więcej TUTAJ. […]
Te wajhy są już czymś tak charakterystycznym, ciekawym, że moim zdaniem powinno się to zachować chociaż na jednym skrzyżowaniu. Przecież na całym świecie ludzie podróżują oglądając także archaiczne, niewspółczesne rozwiązania choćby jak jazda na wielbłądzie czy słoniu czy jakieś ręcznie wyrabiane “coś”, gdzie w większości produkuje się coś masowo, bo jest lepiej, taniej. Jeśli już klamka zapadła, niech chociaż zostaną nagrania video, bo jest to dość unikalne w Europie rozwiązanie.
ta bo przez środek stolicy metropolii przebiega linia turystyczna i wszyscy marzą o tym, żeby czekać aż motorniczy przestawi wajchę. jeszcze sesje zdjęciowe wstrzymujące ruch na 10 minut organizujmy.
takie atrakcje to niech sobie będą na zajezdni w batorym na industriadzie, a nie na rynku w Katowicach.
i ja się z tobą zgadzam, ale Polacy nadal mają kompleksy, pomimo tego że wielkim skokiem wyprzedzili Niemców w automatyzacji życia społecznego (blik, e-recepta, e-szczepienia, e-konto, e-dowód, usługi publiczne online i wiele innych). Muszą się wykorzenić ze swojej tradycji, zachłyśnięci nowoczesnością. Zburzyć wieże wyciągowe, zlikwidować wajhę, a klasyczne stare tramwaje wysłać na złom.
wajha zwrotnicy jako istota tradycji polskości.
dan ma rację! Nie czepiaj się, bo nie masz racji.
w Tramwajach Śląskich w których szefem rady nadzorczej jest pan Uszok szczytem mozliwości technologicznych sa te slynne wajchy no i nie mniej ważne “światełka na kluczyk”. W Rudzie Śląskiej wydali pierdyliard złotych na nowe torowiska i przystanki ale “światełko” musiało zostac.
Światełko na kluczyk i wajha to przecież święta tradycja. A tradycję trzeba kultywować i zachować dla potomnych. Jakże to tak, żeby kolejne pokolenia pasażerów czy motorniczych nie znały tych cudów techniki?
Ja to się dziwię w ogóle jak oni mogli tabor wymienić na jakieś nowomodne niskopodłogowe dziwolągi. Do tramwaju powinno się wchodzić po schodach jak to drzewiej bywało, no i po co marnować prąd na jakieś bzdety typu klimatyzacja. Dawniej w wagonach Konstal 102 czy nawet w 105 podczas jazdy wiatr przez zamknięte drzwi dmuchał do środka i nie trzeba było żadnej klimy instalować bo wiało, że hej 😉
A jak długo to będzie działać? Tyle samo co sygnalizacja ledowa w torowisku, która też tu kiedyś była przez chwilę?
Więc może profilaktycznie niech jednak w tramwajach motorniczowie wożą ze sobą te wajhy bo może się okazać, że wrócą do nich wcześniej niż się może wydawać 😉
Niesamowite! Takie cuda jeszcze w pierwszej ćwiartce XXI wieku!
Zaje…, oczywiście nie dało się tego zrobić w czasie remontu rynku, A bo to pewnie jakaś super nowoczesna technologia, której wtedy nie było.
ja bym tą wajhę zostawił, cofamy się w rozwoju jako kraj to niech Katowice też się nie wybijają za bardzo.
Pan się na pewno cofnął w rozwoju.