Tłumy ruszyły dzisiaj na poświąteczne zakupy w centrach handlowych. Przez cały dzień na drogach występują duże utrudnienia. Na ok. pół godziny parking w Galerii Katowickiej musiał zostać zamknięty. Centra handlowe spodziewają się, że taka sytuacja może się powtarzać przez kilka najbliższych dni.
Rano drogi w Katowicach były przejezdne, ale później było już tylko gorzej. Wszystko przez to, że dużo osób wybrało się na zakupy w okresie między świętami a Sylwestrem. Tłumy w sklepach oznaczają zatłoczone drogi i parkingi. Już przed południem parking w Silesia City Center był przepełniony. Mniej więcej w tym samym czasie w Galerii Katowickiej konieczne było zamknięcie wjazdu na parking podziemny. Wszystkie miejsca (jest ich ponad 1200) były zajęte. Jak powiedział nam Dawid Prymas, rzecznik prasowy Galerii Katowickiej, takie sytuacje zdarzały się już w zeszłym roku i firma zajmująca się parkingiem jest na to przygotowana. Jeśli samochodów jest za dużo, wjazdy są zamykane. Z kolei, gdy tworzą się korki do wyjazdów – szlabany są podnoszone. Wtedy ruch w tunelu pod Galerią również był utrudniony.
Korki tworzyły się nie tylko na samych parkingach, ale również na drogach dojazdowych do centrów handlowych. Zakorkowana była ul. Chorzowska, zwłaszcza w kierunku Chorzowa. Długo trzeba było czekać na ul. Baildona i ul. Ściegiennego. Podobnie było obok Supersamu na ul. Piotra Skargi i ul. Sokolskiej oraz na drogach dojazdowych do Galerii Katowickiej: ul. Mikołowskiej, Grundmanna, Sądowej i Dworcowej. Jeszcze przez kilka dni sklepy będą najprawdopodobniej bardzo oblegane przez klientów. Przynajmniej do piątku kierowcy muszą spodziewać się sporych utrudnień w rejonach centrów handlowych.