Reklama

Sztauwajery doczekają się kanalizacji. Trwają prace w Dolinie Trzech Stawów

Łukasz Kądziołka
Miasto podłącza do kanalizacji Sztauwajery. Prywatny lokal gastronomiczny w Dolinie Trzech Stawów w zamian ma udostępniać toalety każdemu, nie tylko swoim klientów. Tak, jak działo się do tej pory. Jednak w tym sezonie wywóz szamba nie będzie już konieczny.

Sztauwajery odwiedzają co roku tysiące mieszkańców. Nie tylko Katowic, ale również regionu. Lokal pomiędzy stawami Kajakowym a Ozdobnym cieszy się dużą popularnością. Budzi też jednak kontrowersje. Mieszkańcy os. Paderewskiego narzekają na hałas dochodzący z letniej miejscówki, a niektórzy uważają, że funkcjonowanie Sztauwajerów przyczynia się do niszczenia zieleni. Właściciel lokalu za każdym razem odbija te zarzuty, tłumacząc, że głośnych imprez już nie organizuje. – W zeszłym roku nie mieliśmy ani jednej imprezy tanecznej – mówi Adam Godziek, organizator festiwalu Tauron Nowa Muzyka i twórca Sztauwajerów.

Niezależnie od skrajnie różnych opinii, Sztauwajery stały się już częścią Doliny Trzech Stawów, ponieważ działają już od w 2015 roku. Od początku był tu problem z kanalizacją. Lokal nie był podłączony do sieci. Wywóz szamba realizowały Katowickie Wodociągi za pomocą beczkowozów. Jednak w tym roku nie będzie to już konieczne. Jak informują Katowickie Inwestycje, trwa budowa kanalizacji. – Celem inwestycji jest uporządkowanie gospodarki ściekowej na tym terenie i umożliwienie właścicielom nieruchomości i użytkownikom odprowadzenie ścieków do systemu kanalizacyjnego, co zminimalizuje ryzyko wystąpienia zanieczyszczenia gruntu, wód podziemnych czy powierzchniowych – mówi Dawid Kwiecień z Katowickiej Agencji Wydawniczej.

Dodaje, że kanalizacja ma służyć obiektom gastronomicznym i użytkownikom korzystającym z Katowickiego Parku Leśnego. Choć chodzi tak naprawdę o jeden punkt gastronomiczny, czyli Sztauwajery. Zakres prac obejmuje budowę rurociągu tłocznego o długości ok. 350 metrów, zabudowę pompowni ścieków oraz wyprowadzenie sięgaczy w kierunku obiektów gastronomicznych oraz sanitariatów. Podłączenie letniego lokalu do kanalizacji nie będzie tanie. Koszt to 189 tys. złotych netto. Jednak miasto potraktowało to jak barter. Sztuawajery będą miały kanalizację, ale toalety, które generowały dla właściciela spore koszty związane z wywozem nieczystości, pozostaną ogólnodostępne. Będą mogli z nich korzystać nie tylko klienci lokalu. Po stronie przedsiębiorcy będzie wykonanie instalacji, która ma odprowadzać ścieki z obiektu i sanitariatów.

Prace powinny zakończyć się do 30 kwietnia. Niewykluczone, że tuż przed otwarciem Sztauwajerów, które zwykle otwierają się na majówkę, jeśli tylko pozwala na to pogoda.


Tagi:

Komentarze

  1. miguel 10 kwietnia, 2024 at 7:25 am - Reply

    I powoli dzieje się to, o czym wielu pisało już kilka lat temu- najpierw w Dolinie postawimy “budkę”- to tylko na sezon. Ludzie do budki się przyzwyczaili, to teraz robimy kanalizację i za chwilę cyk- działka uzbrojona- można budować osiedle.

  2. AA 9 kwietnia, 2024 at 10:20 pm - Reply

    Polecam też zainteresować się gdzie odprowadzane są ścieki z budynków Francuska 182 184 186 czyli active park muchowiec. Taki nowoczesny kompleks biurowy a tu myk – myk – ścieki wprost obok rolkostrady wypływają. Na Geoportalu fajnie widać gdzie jest osadnik, a potem kanalizacją deszczową wprost pod rolkostradę i do Potoku Leśnego
    Polecam “detektor nosowy” włączyć na rolkostradzie – fekalia aż nos wykręcają.

    • dan 10 kwietnia, 2024 at 7:35 am Reply

      to akurat racja, a do tego wielka kałuża stojąca na rolkostradzie od miesiąca.

  3. Sk 9 kwietnia, 2024 at 9:00 pm - Reply

    Katowice to miasto patologii ale widocznie ludzia to pasuje bo na wyborach pokazali że mają to gdzieś! więc żal tylko do siebie miejcie

    • dan 10 kwietnia, 2024 at 6:48 am Reply

      No ale można też powiedzieć, że najbardziej patologiczny kandydat nie dostał nawet 10%. Chyba że inaczej rozumiesz słowo patologia. Więc z takiego punktu widzenia jesteśmy zdrowym miastem, z wyjątkiem niecałych 10%, którzy zdecydowali się zagłosować na prawdziwą patologię. Ale to chyba też jest jakaś norma że w każdym społeczeństwie znajdzie się 10% patusów.

  4. AA 9 kwietnia, 2024 at 8:33 pm - Reply

    Tak w praktyce wygląda partnerstwo publiczno-prywatne
    Uspołecznienie kosztów celem osiągania zysków przez pana Godzka.
    Ja w ogóle jestem zdumiony faktem że ten podmiot otrzymał zgodę na funkcjonowanie tego interesu w tym miejscu.
    O uciążliwości dla mieszkańców poprzez muzykę, zniszczenie zieleni, śmieci i syf w koło nawet nie wspominam.
    A to że nie urządzano żadnej imprezy tanecznej nie oznacza że codziennie głośna muzyka nie grała praktycznie przez całą noc.

    PS Czy miasto na swój koszt też dociągnie wszelkie media do mojej działki? Poproszę o wodociąg/kanalizację/gaz/prąd/światłowód z Internetem i kablówkę do kompletu,
    Mogę obiecać że raz do roku pozwolę nieodpłatnie komuś skorzystać z kibla 😉 Ja mogę kupić sedes w ostateczności;)

    • nie lubię Sztauwajerów 9 kwietnia, 2024 at 10:14 pm Reply

      Tutaj jest znacznie gorzej, bo to nie tylko “jednorazowe” wykonanie inwestycji za te 190K zł, ale tez codzienne niewspółmierne późniejsze koszty dla wodociągów, bo to one będą eksploatować nie tylko ten odcinek sieci ale i przepompownię. A więc koszt energii, koszt dzierżawy tego odcinka kanalizacji oraz przepompowni od Katowickich Inwestycji, koszty bieżącego czyszczenia i przyszły koszt remontu (za kilkanaście lat ) przepompowni.

  5. Teresa 9 kwietnia, 2024 at 4:40 pm - Reply

    Ale właściciel ma plecy. W środku Katowic na ul. Teresy kilka domów od lat się prosi o przyłączenie do kanalizacji. Pisał radnym, dostał informację, że mieszkańcy mają się go ef yourself bo miasto nie ma tam cytuję ‘majątku sieciowego’

Dodaj komentarz

*
*