Interwencja strażaków w miejscu inwazji biedronek. Azjatycka odmiana owada już nie powinna nadal się rozmnażać na podwórku w Koszutce. Jednak plac zabaw pozostaje zamknięty.
Strażacy przeprowadzili dzisiaj opryski, które mają zwalczyć biedronkę azjatycką. Owad pojawił się w ostatnich dniach w Koszutce, a wczoraj został zauważony. Pisaliśmy o tym, że Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej postanowił zamknąć podwórko na tyłach budynków przy ul. Okrzei i ul. Dunikowskiego. Znajduje się tam też plac zabaw. Ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców wejścia zostały zabezpieczone taśmą. Ta azjatycka odmiana biedronek szybko się rozmnaża. Owad jest inwazyjny, ale niegroźny dla człowieka. Jednak ukąszenie może wywołać reakcję alergiczną, jak nieżyt nosa, astmę, pokrzywkę czy obrzęki.
Dlatego dzisiaj KZGM zdecydował się poprosić o pomoc w walce z owadami strażaków. Przed godziną 10.00 przeprowadzili oni opryski w miejscu, gdzie pojawiły się biedronki. Wykorzystano chemiczny środek owadobójczy. Rozpylano go przede wszystkim na murowanym ogrodzeniu okalającym podwórko, bo tam było najwięcej biedronek. Nadal podwórko będzie musiało pozostać zamknięte na kolejne 24 godziny.