Reklama

Stadion jak skarbonka bez dna. Inwestycja podrożeje, bo miasto nie uwzględniło ważnych elementów

Łukasz Kądziołka
Kolejne, dodatkowe koszty związane z budową miejskiego stadionu w Katowicach. Z powodu niedopatrzeń inwestycja sporo podrożeje. Zabrakło ważnych elementów, które mogłyby uniemożliwić wyrażenie zgody na organizację imprez i ich transmitowanie.

Niedawno dziennikarze mieli okazję wejść na budowę nowego stadionu w Załęskiej Hałdzie. Jak przekazano wtedy mediom, wszystkie prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Przedstawiciel wykonawcy mówił wtedy, że wszystko ma być gotowe do końca wakacji. Poza pracami wykończeniowymi, do wykonania pozostały głównie jeszcze dwa ważne elementy obiektu, na którym swoje mecze będzie rozgrywać GKS Katowice – położenie murawy i montaż krzesełek. W tym tygodniu miasto pochwaliło się, że trybuny powoli zapełniają się siedziskami w klubowych barwach.

Koszty cały czas rosną

Jednak ostatnio okazało się, że miasto nie uwzględniło ważnych elementów, które mogłyby uniemożliwić rozgrywanie meczów ligowych. Niezależnie, czy na poziomie Ekstraklasy, czy I ligi. Podczas ostatniej sesji radni przegłosowali zmiany w budżecie. Wśród nich znalazł się punkt dotyczący budowy stadionu. Zgodnie z uchwałą, w tym roku na realizację miasto zaplanowało ok. 120,3 mln złotych. Przed zmianami było to 85,3 mln zł. Nowa kwota uwzględnia ponad 15 mln złotych, które Katowice otrzymały od Metropolii na trybuny i oświetlenie. Jednak w dalszym ciągu miasto musi sporo dołożyć. Koszty wzrosną o prawie 20 mln złotych.

Problemy z transmisjami i organizacją imprez masowych 

W uchwale z 20 czerwca można przeczytać, że wzrost wartości zadania wynika z konieczności wykonania dodatkowych prac. Wśród nich jest m.in. system monitoringu wizyjnego, budowa budynku przy boiskach treningowych, wykończenia pomieszczeń toalet i saun, wykonanie lóż VIP Premium dla hali sportowej i stadionu wraz z wyposażeniem. W uchwale z maja przy kwotach znajduje się podobna adnotacja, ale wymieniono jeszcze inne elementy, które nie zostały uwzględnione, a powinny. Są ważne z perspektywy zabezpieczenia imprez na terenie obiektu i transmitowania rozgrywek.

Chodzi o dostosowanie obiektu do aktualnie obowiązującego podręcznika licencyjnego PZPN oraz wymogów producenta sygnału telewizyjnego – Live Park. Poza tym nie zadbano wcześniej o budowę dodatkowego placu dla wozów transmisyjnych. Dopiero po uwagach ze strony Komendy Wojewódzkiej Policji zaplanowano montaż niezbędnych wygrodzeń i siatek w celu zwiększenia bezpieczeństwa na terenie stadionu. Będzie także konieczna rozbudowa systemu łączności radiowej zgodnie z wymogami policji. Jeśli te elementy nie znalazłyby się na nowym stadionie, to mogłoby skończyć się brakiem możliwości transmitowania rozgrywek, ale przede wszystkim niedopuszczeniem obiektu do organizacji imprez masowych.

Zmieniły się przepisy i technologia

Jak wyjaśniają Katowickie Inwestycje, dodatkowe pracy wynikają z tego, że, gdy powstał projekt stadionu, przepisy były inne. – Spowodowane są przede wszystkim zmianą obowiązujących przepisów, w tym zmianą przepisów w zakresie Podręcznika Licencyjnego oraz wymaganiami producenta sygnału, a także wytycznymi służb porządkowych, które zostały przekazane podczas realizacji robót budowlanych, a związane są z dopuszczeniem obiektu do organizacji imprez masowych – informuje Dawid Kwiecień z Katowickiej Agencji Wydawniczej. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, plac dla wozów transmisyjnych od początku był zbyt mały i w tym zakresie mógł zostać popełniony błąd na etapie projektowania. Jak dodaje Kwiecień, na hali sportowej zamontowane zostanie nowocześniejsze oświetlenie, ponieważ „od momentu powstania dokumentacji projektowej nastąpił duży rozwój w branży oświetleniowej”.

Miasto nie podaje, o ile dokładnie wzrosną koszty związane z budową stadionu w związku z koniecznością realizacji wszystkich dodatkowych prac. – Aktualnie trwają prace związane z oszacowaniem i weryfikacją kosztu tych robót dodatkowych – mówi Kwiecień. Dlatego posługujemy się tylko kwotami, które są ogólnodostępne w uchwale budżetowej. Od początku rozpoczęcia inwestycji koszt budowy stadionu wzrósł z 205 do 228 mln zł netto, czyli około 280 mln zł brutto. Te koszty nie uwzględniają na przykład rozpoczynającej się budowy układu drogowego, który powstanie wokół nowego kompleksu sportowego. Do tego trzeba doliczyć około 20 mln zł na prace, o których pisaliśmy wyżej.
Niedawno pisaliśmy też, ile może kosztować utrzymanie obiektu. Szczegóły podał Paweł Cebula, prezes spółki Stadion Miejski Katowice w wywiadzie, który można przeczytać TUTAJ.

Tagi:

Komentarze

  1. […] Stadion po raz kolejny drożeje. Konieczne jest wykonanie dodatkowych prac. Więcej TUTAJ. […]

  2. Grucha 27 czerwca, 2024 at 11:53 pm - Reply

    NDI, mistrzowie późnień i aneksów. Wszystkie kluczowe przetargi w mieście wygrane najtańszymi ofertami, a potem dodatkowa kasa zawsze leci. Nieustająca przychylność miasta dla tego modelu jest z pewnością bezinteresowna

  3. Katowiczanin 27 czerwca, 2024 at 8:38 pm - Reply

    Ile rzeczywiście potrzebnych inwestycji można byłoby zrealizować za te bajońskie pieniądze w Katowicach. Żal, że będą utopione bezpowrotnie w betonie. Żal, ale czego się spodziewać? Kolejną dekadę rządzą nami ludzie z tego samego kręgu, którzy doskonale się wpisują w potrzeby większości mieszkańców. Tak to już jest na tym naszym mentalnym zaścianku.

  4. Gość 27 czerwca, 2024 at 7:26 pm - Reply

    Przecież od początku wszyscy z branży wiedzieli że za kwotę zaproponowaną w przetargu Ndi nie da rady tego wykonać!! Więc teraz będziemy karmieni dyrdymałami tego typu….

  5. mieszkaniec 27 czerwca, 2024 at 5:31 pm - Reply

    mafia

  6. Maryjolka 27 czerwca, 2024 at 3:22 pm - Reply

    mam nadzieję, że nie zapomnimy tego Marcinkowi i jego ekipie…
    a jednak, zapewniam, że zapomnimy hehe
    co innego gdyby każdy mieszkaniec, od niemowlaka do najstarszego mieszkańca, musiał wyłożyć z własnej kapsy tego tałzena na sztukę mieszkańca, żeby sfinansować tę śliczną zabawkę dla jakichś może 2 tysięcy katowickich neandertali szerokich w barach, ale na chudych nóżkach, prawda?

    • Kolarz 28 czerwca, 2024 at 6:04 am Reply

      Marjolka idź dziewucho na siłownię , ugotuj tacie obiad , pojeździj sobie rowerkiem na katowickich ścieżkach, budowlanych w całości za większe pieniądze , dla kilku tysięcy rowerzystów w sezonie wiosna-jesień …

      • Ojciec 28 czerwca, 2024 at 9:40 am Reply

        liczba z dupy, bo rowerzystów lekko jeździ kilkanaście tysiecy. a z kolei kilka tysięcy wandali to nawet na stadion nie chodzi. żeby jeszcze płodzili dzieci, które to spłacą, ale większość to kartofle, które kupią bilet, flaszke i po wypłacie, więc która takich zechce.

        • DD 28 czerwca, 2024 at 2:59 pm Reply

          I pomnóż x2 żeby ująć tandemy

        • dan 28 czerwca, 2024 at 11:10 am Reply

          Poniżej 20 stopni celsjusza jeździ znacznie mniej. Częśc nie ma nawet rowera bo taniej jest kilka razy w roku wynająć rower miejski. Więc ja bym nie przesadzał z optymizmem. Majątek wydamy na ścieżki, co ja akurat popieram, ale zwrot będzie z tego prawie żaden. Ścieżki rowerowe to jest głównie rekreacja a nie inwestycja. Oczywiście można ludzi zmusić do rowera, ale czy o to chodzi, żeby represjonować?

  7. Sebastian 27 czerwca, 2024 at 3:13 pm - Reply

    Na mieszkańcach nie ma co oszczędzać, radni trochę zacisna pasa i bediiemy mieli piekny stadion , podobnie jak piekny innowacyjny patking wielopoziomowy.
    mieszkancy jeszcze wiele szklanych domów zmieści się w Katowicach, siedźcie w domach jak będą wybory , głosy urzędników i ich rodzin wystarczą by znow sie wybrali.

    • Czesław Miloś 28 czerwca, 2024 at 6:07 am Reply

      To wstyd że tak duże miasto jak Katowice , nie posiada nowoczesnego obiektu sportowego.
      Całą Polska , nawet Sosnowiec już ma.
      Nie patrzmy na miasta biedy jak Chorzów , gdzie gdzie zmarnitrawiononpoeniadze przez polityków władzy uśmiechniętej polski.

      • Ojciec 28 czerwca, 2024 at 9:43 am Reply

        radni zacisną pasa… mieszkańcom. na jesień dowiemy się, że zaś będzie podwyżka wody i śmieci. 10zl od łebka na miesiąc to 20 baniek uzbiera sie, “stać nas”

      • dan 28 czerwca, 2024 at 7:12 am Reply

        Uśmiechnięta Polska śmieje się Polakom w twarz. Piniendzy nie ma i nie będzie.

  8. AA 27 czerwca, 2024 at 2:25 pm - Reply

    „od momentu powstania dokumentacji projektowej nastąpił duży rozwój w branży oświetleniowej”
    Czy może ktoś mi wyjaśnić o jaki rozwój chodzi?
    Czyżby w dokumentacji projektowej do oświetlenia zaplanowano lampy naftowe? A może świeczki?

    Stadion buduje NDI, czyli podobnie jak miało to miejsce przy poprzednich zleceniach w Katowicach będzie zaiste kilkukrotnie drożej niż w przetargu/umowie oraz na pewno nie na czas.

    • wero 27 czerwca, 2024 at 10:47 pm Reply

      nie “będzie” bo kosztorys już kilkukrotnie zmieniano. Bynajmniej nie w dół 🙂
      I tak sie zastanawiam czy ten Kwiecień to jakieś szkolenia ma żeby mu powieka nie drgała przy pleceniu tych kocopołów ?

      • Richard 28 czerwca, 2024 at 6:19 am Reply

        Dobrze ze mamy nowoczesne i za dużo większe pieniądze MCK i Filcharmonie.
        Szkoda że Spodek mimo liftingow , nie spełnia już standardów organizacyjnych dla wielu imprez sportowych czy koncertów.
        Dobrze ze wreszcie Katowice budują kompleks sportowy.
        To wstyd w porównaniu do innych miast , gdzie już dawno mają nowoczesne hale i stadiony.
        W Kato jedyne co wyszło to ścieżki rowerowe, już sam się tracę jako kierowca , czy jadę ulicą czy to już ścieżka, czy chodnik…
        A rowerzyści z ulicy na czerwoną nitkę i na odwrót, jak święte krowy , aż strach żeby jednego z drugim nie potrącić , to samo mają piesi, aż strach chodzić po chodnikach, bo zaraz może w Ciebie wbic , rozpędzony rowerzysta.
        STOP wariatom !!!

        • Grzegorz Żądło 28 czerwca, 2024 at 6:36 am Reply

          Po zdaniu „w Kato jedyne co wyszło to ścieżki rowerowe” już wiadomo, że mamy do czynienia z trollem.

          • dan 28 czerwca, 2024 at 7:03 am Reply

            Ładnie to tak nazywać czytelnika trollem? Jeśli Troll to osoba mająca odmienne zdanie to my daleko w tym kraju nie zajedziemy. A jechał pan z Brynowa na Kolistą już? 4300 metrów autostrady rowerowej. Oświetlenie, łączniki, skrzyżowania, niezależny chodnik.

            • Grzegorz Żądło 28 czerwca, 2024 at 10:06 am Reply

              Nie czytelnika tylko trolla. Nie jechałem, bo po pierwsze, velostrada jest jeszcze w budowie, a po drugie, ja jeżdżę głównie w celach transportowych, a nie rekreacyjnych. Tamtej drogi nie mam po drodze, choć pewnie kiedyś na nią zajrzę.

              • dan 28 czerwca, 2024 at 11:01 am Reply

                ja bym od razu ocenzurował takiego, co się mi tu będzie czytelnictwo panoszyć. Gonić troli. a po przejechaniu może zmieni pan zdanie o naszym mieście z najeżonego na nastroszone 😉

                • Grzegorz Żądło 28 czerwca, 2024 at 11:25 am Reply

                  Co do pierwszej części wypowiedzi, to zbanowaliśmy bardzo wielu trolli, a lista cały czas jest otwarta. Odnośnie drugiej części, nie wiem o co chodzi i bardzo mi z tego powodu wszystko jedno.

                  • Koń 28 czerwca, 2024 at 12:07 pm Reply

                    Wszystko mu jedno ale stale wcina się do dyskusji…

                    • dan 28 czerwca, 2024 at 1:43 pm Reply

                      ma prawo, ale niestety jest to prawo silniejszego.

Dodaj komentarz

*
*