Na katowickim Rynku rozpoczyna się dzisiaj Jarmark Francuski. Do kupienia produkty, które od lat kojarzą się z Francją, czyli przede wszystkim sery, wędliny czy wina. Jarmark potrwa do niedzieli.
Wystawcy z Francji zjechali do Katowic po raz trzeci. Rozlokowali się na Rynku i oferują wszystko, z czego ten kraj słynie, a więc sery, wędliny, pieczywo czy wina. Są firany i obrusy, rękodzieło, a także mydła i perfumy, które powstały na bazie naturalnych olejów. – To rzeczy, które w Polsce są niedostępne, pochodzą z Francji, a nawet z byłych kolonii francuskich. Dla przykładu, o serach opowiedzą specjaliści, którzy o miękkości czy dojrzewaniu serów wiedzą wszystko. Będzie nawet taki ser, który waży 80 kg i jest wielkości koła od ciężarówki – mówi Michał Stanik, organizator Jarmarku.
Produkty można degustować przed zakupem. Dobry ser ma swoją cenę, więc warto skosztować czy ten, który kupujemy na pewno nam odpowiada. Na Rynku, między stoiskami, stanął też stół, przy którym można usiąść i zjeść skomponowane przez siebie francuskie śniadanie.
