Mimo że wciąż nie ma oficjalnych wyników wyborów do sejmiku województwa śląskiego, już rozpoczęły się rozmowy w sprawie przyszłej koalicji. Prowadzą je PO i SLD, a wkrótce dołączy PSL. PiS będzie musiało poczekać na swoją kolej, ale wiele wskazuje na to, że się nie doczeka.
Według nieoficjalnych wyników wyborów do sejmiku województwa śląskiego, PiS zdobyło 22, PO i Nowoczesna 20, SLD 2, a PSL 1 mandat. Żeby móc samodzielnie rządzić i wybrać swojego marszałka potrzeba 23 głosów. Możliwe są więc różne scenariusze. Najbardziej prawdopodobny to koalicja wszystkich przeciw PiS. Dziś rano odbyły się pierwsze rozmowy przedstawicieli PO i SLD. Sojusz zadeklarował, że na razie będzie negocjował tylko z PO. – Nie kuglujemy, nie gramy na dwa fronty. Rozpoczynamy negocjacje, których efektem ma być koalicja z PO i PSL. Jeśli dojdziemy do porozumienia, powstanie jawna umowa koalicyjna, na wzór zachodnioeuropejski. Na razie nie rozmawiamy o personaliach – mówi osoba związana z SLD.
SLD nie wyklucza, że w przypadku braku porozumienia z PO i PSL, będą rozmowy z PiS.