Informacja o tym, że Śląski Ogród Zoologiczny przyjmuje choinki rozeszła się szeroko w mediach społecznościowych. Napisały o tym również niektóre media, nie zadając sobie trudu potwierdzenia informacji u źródła. Zaraz po tym zoo ogłosiło, że takiej akcji nie prowadzi i prosi o nie przynoszenie drzewek.
Do wielu osób dotarła informacja (przekazywana głównie na Facebook’u) o akcji zbierania choinek przez Śląski Ogród Zoologiczny. Jak można był przeczytać na grafice, zoo zorganizowało zbiórkę drzewek dla zwierząt kopytnych. “Jeśli w święta w Twoim domu gościła żywa choinka, a już pora ją rozebrać, nie wyrzucaj jej na śmietnik tylko przynieś ją do CHORZOWSKIEGO ZOO” – można było przeczytać w ogłoszeniu. Ogłoszenie zniknęło, bo zareagowało zoo.
Na profilu Facebook Śląskiego Ogrodu Zoologicznego ukazał się post o tym, że zoo “padło ofiarą mało śmiesznego żartu”. Jak wytłumaczyła nam Jolanta Kopiec, dyrektor chorzowskiego zoo, powodem mogła być wypowiedź jednej z pracownic w materiale telewizyjnym o tym, że choinki mogą być przysmakiem dla zwierząt. Faktycznie, iglaste są przysmakiem m.in. dla ssaków kopytnych, słoni, a nawet małp. Jednak zoo nigdy nie organizowało zbiórki drzewek. Zdarza się, że choinki trafiają do zoo bezpośrednio ze sklepów, którym nie udało się sprzedać drzewek w okresie świątecznym. Wtedy drzewka są jeszcze świeże. Te trzymane w domach byłyby zbyt suche dla zwierząt. Ponadto na choinkach nie może być nawet fragmentów ozdób, bo to mogłoby skutkować zatruciem u podopiecznych zoo. Chociażby z tych powodów Śląski Ogród Zoologiczny takiej akcji nie organizuje i apeluje, żeby drzewek nie przynosić.