Reklama

Mieszkańcy regionu przywitali słonie w śląskim ZOO [WIDEO]

Grzegorz Żądło
Są braćmi, choć mają różne matki. Do Chorzowa przyjechali spod Londynu. 5-letni Ned i 4-letni Scott to nowi mieszkańcy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Dziś po raz pierwszy mogli zobaczyć je zwiedzający. Przy okazji, przynieśli owoce i warzywa.

Słoni w chorzowskim ZOO nie było od sierpnia ubiegłego roku, kiedy trzeba było oddać Thisiama. Po prostu, był niegrzeczny. Spowodował szereg dewastacji, powyłamywał drzwi, uszkodził elementy zabezpieczające. – Musieliśmy mieć trochę czasu, żeby poddać pawilon modernizacji – mówi Jolanta Kopiec, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.

O dwa młode słonie indyjskie chorzowski ogród rywalizował z zoo w Holandii. Koordynator międzynarodowego programu zdecydował ostatecznie, że lepiej im będzie na Śląsku. Nie zostaną tu jednak na zawsze. – Musimy się liczyć z tym, że po 10 latach, kiedy osiągną dorosłość, zostaną skierowane do innych zoo. Ogrody zoologiczne stanowią pulę  genową zabezpieczającą te zwierzęta przed całkowitym wyginięciem i każdy z samców trafi tam, gdzie będzie mógł zostać dopuszczony do samicy – tłumaczy Kopiec.

Żeby słonie bez problemu mogły się przeprowadzić z Wielkiej Brytanii do Polski, najpierw na Wyspy pojechali opiekunowie z Chorzowa. To ułatwia zwierzętom zaadaptowanie się w nowych warunkach. Słonie dostaną basen po hipopotamie Hipolicie. Zbiornik został lekko przebudowany i niedługo będzie służył Nedowi i Scottowi. Na zewnątrz wyjdą dopiero wiosną.

ZOBACZ WIDEO

Prawdopodobnie utrzymanie słoni weźmie na siebie Sosnowiec. A jest co finansować. Zwierzęta jedzą około 250 kg pożywienia dziennie (każdy). To głównie warzywa, owoce i siano.

Słonie zużywają też dużo wody. Nie tylko do picia (kilkaset litrów dziennie), ale też do toalety. Codziennie biorą prysznic.

Jeszcze w tym roku do Chorzowa przyjedzie z Gdańska lew oraz dwie pantery śnieżne. Przed świętami zostanie też otwarte nowe akwarium.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*