Wiele osób poczuło dzisiaj w nocy bardzo silny wstrząs. Doszło do niego w kopalni Staszic-Wujek. Pod ziemią wycofano załogę z tego rejonu, ale nikomu nic się nie stało. Nie odnotowano także żadnych szkód.
Tuż po północy na Facebooku pojawiły się setki komentarzy dotyczących silnego wstrząsu. Mieszkańcy Katowic i okolicznych miast na swoich grupach dzielili się informacją, gdzie był on odczuwalny. Jak informuje WUG energię wstrząsu określono na poziomie 3 x 107 J (dżuli), czyli ok. 3 stopnie w skali Richtera.
Do wstrząsu doszło o godz. 00:24 w kopalni Staszic-Wujek w Katowicach, konkretnie w ruchu Murcki-Staszic. Choć wstrząs na powierzchni poczuło tysiące ludzi, to na dole nie był on odczuwalny. Nie spowodował zagrożenia dla ludzi i żadnych szkół pod ziemią. Miał miejsce w okolicy uskoku kłodnickiego, około 250 metrów od miejsca, w którym prowadzona jest eksploatacja. Żaden z górników nie został poszkodowany, ale profilaktycznie wycofano załogę pracującą najbliżej epicentrum. Teraz już wznowiono wydobycie w tym rejonie.