Urząd miasta nie chce zdradzić co zawierają koncepcje przebudowy ulic Krasińskiego i Sokolskiej. Zwłaszcza zmiany, które mają zajść na tej drugiej ulicy, będą kluczowe dla tej części śródmieścia i całego miasta. Jest obawa, że mieszkańcy dowiedzą się co dokładnie planują władze miasta, kiedy wszystko będzie już postanowione.
O tym, jakie są wstępne zamierzenia w stosunku do ul. Sokolskiej pisaliśmy jako pierwsi we wrześniu 2021 roku. Konrad Wronowski, zastępca dyrektora MZUiM, mówił wtedy, że wstępnie planowane jest zazielenienie zachodniej części ulicy i wygospodarowanie pasu dla rowerów. – Koncepcję będziemy konsultować z mieszkańcami i Radą Jednostki Pomocniczej.
Jak powiedział nam wtedy prezydent Katowic Marcin Krupa, dużym problemem są instalacje podziemne. – Jeżeli wymagałoby to przebudowy instalacji, to będzie trudno, żeby tam dużą ilość zieleni wprowadzić. Koncepcje były różne. Od takiej, żeby pas zieleni zrobić na środku i rozdzielić nim ruch w obu kierunkach, po pas zieleni po jednej ze stron. Wtedy druga strona byłaby wykorzystana do ruchu pieszo-rowerowego. Koncepcja obejmie odcinek od pl. Wolności do ul. Chorzowskiej, ale najistotniejszy jest fragment od pl. Wolności do ul. Piotra Skargi.
Co zostało z tych zamierzeń? Od kilku tygodni próbowaliśmy się tego dowiedzieć. Nie tylko dlatego, że koncepcja miała powstać już w 2022 roku, ale przede wszystkim dlatego, żeby mieszkańcy poznali jej założenia i mieli okazję wyrazić swoje zdanie przed powstaniem projektu budowlanego. Często jest bowiem tak, że w Katowicach nawet bardzo istotne projekty inwestycyjne nie są konsultowane z mieszkańcami, którzy słyszą potem, że “wszystko jest zgodne z projektem”.
Pod koniec 2022 roku zapytaliśmy czy koncepcja jest już gotowa. Dawid Zapała z Katowickiej Agencji Wydawniczej odpisał nam, że “trwają zaawansowane prace nad koncepcją przebudowy ul. Sokolskiej. Po uzyskaniu wszystkich uzgodnień, będziemy mogli przystąpić do wykonania projektu budowlanego.”
Kluczowe jest tu słowo uzgodnień. Te robi się np. z gestorami sieci czy instytucjami, takimi jak inspekcja sanitarna, straż pożarna czy wojsko. Z mieszkańcami niczego uzgadniać nie trzeba. Skoro po uzyskaniu uzgodnień MZUiM chce od razu przystąpić do projektowania, to gdzie czas i miejsce na poznanie opinii mieszkańców?
Pod koniec stycznia 2023 roku ponownie zapytaliśmy o koncepcję przebudowy ul. Sokolskiej, ale już bezpośrednio w urzędzie miasta, który przygotowuje wytyczne do wszystkich miejskich inwestycji. Nie chodziło nam o dostęp do gotowego dokumentu, ale o takie informacje jak planowana liczba pasów ruchu, infrastruktura rowerowa czy zieleń (czy są planowane). Argumentowaliśmy, że etap projektu budowlanego jest etapem zbyt późnym, żeby dzielić się z opinią publiczną informacjami o przebudowie, która zdefiniuje ulicę na kolejnych kilkadziesiąt lat. Okazuje się jednak, że plany odnośnie przebudowy ul. Sokolskiej nadal są ściśle tajne. – Jesteśmy na etapie analiz i uzgodnień do dokumentacji, po ich zakończeniu będziemy mogli przedstawić szczegóły dotyczące koncepcji tej inwestycji, a następnie przystąpić do kolejnego etapu procesu inwestycyjnego, jakim jest projekt budowlany – odpowiedziała nam Sandra Hajduk, rzecznik UM Katowice. Znów ani słowa o ewentualnych konsultacjach z mieszkańcami.
Jeszcze bardziej tajne są plany przebudowy i zamknięcia dla ruchu ul. Krasińskiego. Politechnika Śląska chce na części ulicy przebiegającej przy jej budynkach stworzyć kampus z zielenią i małą architekturą. Ruch kołowy zostałby skierowany innymi ulicami. Władze Katowic są przychylne takiemu rozwiązaniu. – Chodzi o to, żeby ci studenci byli widoczni w przestrzeni publicznej. Będziemy składali wniosek o dofinansowanie tej inwestycji z budżetu państwa i jeśli środki zostaną przyznane, wówczas myślę, że w ciągu dwóch, dwóch i pół roku te prace zrealizujemy – zapowiadał we wrześniu 2020 roku prezydent Katowic.
Już wiadomo, że w tym czasie nic konkretnego się nie wydarzyło, ale plany nadal są aktualne. Mocno zaniepokojona jest nimi m.in. Rada Dzielnicy Os. Paderewskiego i Muchowca. Kilka miesięcy temu jej przedstawiciel poprosił nas o pomoc w dotarciu do rzekomo istniejącego opracowania na temat tego, jak rozłożą się potoki samochodów po zamknięciu ul. Krasińskiego. O takich “badaniach” miał mówić podczas jednego ze spotkań z mieszkańcami wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula.
W maju 2022 roku poprosiliśmy o wspomniane badania UM Katowice. Zostaliśmy jednak odesłani do Politechniki Śląskiej, która z kolei odesłała nas do… urzędu miasta. To również Politechnika Śląska ma odpowiadać za koncepcję i projekt przebudowy ulicy. Zapytaliśmy o niego w lipcu 2022 r. – Trwają jeszcze prace nad projektami. Będziemy mogli je udostępnić po zakończeniu etapu opracowania – odpowiedziała nam 19 lipca 2022 roku Jadwiga Witek, rzeczniczka prasowa uczelni.
Pod koniec stycznia 2023 roku ponownie zapytaliśmy UM o to, czy powstała już koncepcja zamknięcia ul. Krasińskiego. Po raz kolejny poprosiliśmy też o badania ruchu. Sandra Hajduk odpowiedziała nam, że miasto nie dysponuje gotową koncepcją zagospodarowania przestrzeni ul. Krasińskiego. – Trwają prace nad jej przygotowaniem celem przeprowadzenia konsultacji społecznych, wtedy także będą wszelkie materiały w tej sprawie udostępniane mieszkańcom i mediom.
O badaniach ruchu ani słowa.
ja do pracy rowerem mam 15 minut, autem 45min. jednak wybieram tramwajok30 min., bo ścieżek nie ma, spróbuj przejechać… klęska. samochodziarze z okolicznych miasta rozjadą wszystko bo im się nie opłaca przyjechać autem, a “centra przesiadkowe” puste. gratulujemy super Miasta panie krupek. miasto dla developerów i samochodziarzy. sklepikarze z centrum już nie proszą o dowóz do swoich sklepików, już koniec tej ściemy. nie ma miejsc parkingowych dla mieszkańców, o każdej porze Sebki z Będzina i Dąbrowy, Tarnowskich gór panują na parkingach, a ty szukaj miejsca pod mieszkaniem jak jełop, bo miasto otwarte.
Mickiewicza też kiedyś była piękną ulicą tętniącą życiem, sklepiki, targ no to częściowo wyłączyli z ruchu i wszystko na tej ulicy dogorywa. Zamkną Sokolską i puszczą ruch bokiem. Fajne te centrum takie nie dla ludzi…
Ktoś chyba już do końca zgłupiał, wobec planowanych utrudnień na Chorzowskiej w związku z budową linii tramwajowej w ciągu ul. Grundmana trzeba będzie helikopterem przylatywać z Tarnowskich Gór aby się dostać do centrum Katowic. Planowanie prac to wielka sztuka, której nie opanowali włodarze stolicy województwa.
to jest miasto prywatne pana Krupy, tron dziedziczny po szkodniku Uszoku. Miasto wydaje miliony na pseudokiboli i ich stadion, a tymczasem dzieciaki z innych dyscyplin sportowych nie mają żadnej bazy treningowej. W stolicy górnego Śląska nie ma basenu o długości 50 m!!! Dzielnica Zarzecze ma jeden, słownie jeden autobus jako łączność ze światem. Gratulacje panie Krupok! To miasto umiera, i nie przykryje tego kilka szklanych budynków w ścisłym centrum.
właśnie widać jaki stosunek mają władzę Katowic do swoich mieszkańców!!! A mieszkańcy dobrze robia i uciekają z tego miasta !!! bo skoro garstka ludzi z młyńskiej wie wszystko lepiej to miasto betonu dalej będzie się cofać!!! rozwój miasta jest wtedy kiedy przybywa mieszkańców!!! a w Katowicach od 10 lat bardzo szybko ubywa ludzi!!!
Mieszkańcy nie są od uzgadniania, tylko od głosowania, płacenia podatków i siedzenia cicho. Pan i władca Krupa wie przecież wszystko lepiej
Był jeszcze jeden warunek do ul. Sokolskiej. może już nie aktualne. Miało powstać przedłużenie ulicy steslickiego do ul. Korfantego jako 1 etap. (cała droga miała iść do A1 w Bobrownikach).
I zachowanie dwóch pasów w obu kierunkach żeby usprawnić transport a nie go utrudniać.
Po co się ograniczać, nie są po trzy pasy.
Tak, miasto jest nie tylko dla gości z rowerami ale też dla tych, którzy jeżdżą samochodami
A kto mówi, że miasto jest tylko dla gości z rowerami? Na razie jest tylko dla gości w samochodach.