Około godz. 10:30 związkowcy z PKP Cargo zeszli z torów i ruch kolejowy pomiędzy stacją Katowice i Katowice Zawodzie został przywrócony. Nadal jednak mogą występować utrudnienia i opóźnienia.
Przypomnijmy, około godz. 08:30 związkowcy z “Solidarności” PKP Cargo rozpoczęli protest. Wyszli na tory pomiędzy stacją Katowice i Katowice Zawodzie, na wysokości ul. Floriana. Związkowcy domagali się zmiany decyzji o zwolnieniach grupowych, które już się rozpoczęły. Chcą spotkania z zarządem spółki.
Na miejsce przyjechała policja.
Przez dwie godziny ruch pociągów pomiędzy stacją główną i Zawodziem był wstrzymany. Do godziny 10:30 w związku z blokadą torów 22 pociągi były opóźnione na łącznie 405 minut. Sytuacja na kolei powoli się stabilizuje, ale cały czas mogą jeszcze występować utrudnienia. Niektóre składy Kolei Śląskich są opóźnione nawet o 90 czy 100 minut.
A pana parkingowego trzeba też zwolnić …. taki chuligański wybryk 🙂
Tych strajków będzie wiecej nie tylko na koleji ! Wszystko drożeje w sklepach , inflacja rosnie … a nasz nowy rząd bolszewików zajety jest walą o posdaki ! Czyli Teraz przy korycie my kradniemy !
405 minut * 360 osób w pociągu = 145800 osobominut = 2430 osobogodzin spóźnienia;
razy 45 zł/h średniego wynagrodzenia daje 110000 zł straty u ludzi tylko w tych wstrzymanych pociągach.
Czy winni zrekompensują straty spowodowane swoim chuligańskim wybrykiem?
Czy dostaną chociaż grzywny za chodzenie po torach w miejscu niedozwolonym?
Bo zwolnienia to już chyba nie grupowe, tylko dyscyplinarne.