Ponad 100 osób jedzie na rowerach z Katowic do Ostrawy. Dzień wcześniej na Śląsk przyjechali Czesi. Rowerzyści w różnym wieku, mniej i bardziej doświadczeni wystartowali z Doliny Trzech Stawów.
Przed startem ostatnie przeglądy hamulców i przerzutek oraz pamiątkowe zdjęcia. Rowerowy przejazd z Katowic do Ostrawy cieszy się dużą popularnością. Rowerzyści będą musieli pokonać nieco ponad 100 km. Dla Marka Kardasza z Ochojca to pierwsza tak długa trasa. – To jest moje pierwsze 100 km w życiu. Do tej pory jeżdżę rekreacyjnie po okolicznych lasach – mówi pan Marek. Cały trasa biegnie po drogach asfaltowych. W imprezie chodzi o dobrą zabawę.
Dla niektórych to kolejna impreza z katowickim AWF-em. – Mamy nadzieję, że będzie równie sympatycznie jak w ubiegłym roku i że dojedziemy całe i zdrowe. Ta odległość jest troszkę dłuższa niż do Krakowa. Mam nadzieję, że równie damy radę jak w ubiegłym roku – mówi Dorota i Ania, jedne z nielicznych kobiet na starcie przejazdu. Do Ostrawy, miasta partnerskiego Katowic, jedzie nieco ponad 100 osób. Na starcie zameldowali się miłośnicy jazdy na “kole” z różnych części regionu. Jednak najwięcej było tych z Katowic. Niewielka, kilkunastoosobowa grupa, rowerzystów z Czech przyjechała do Katowic już wczoraj. Dzisiaj wrócą do siebie w większym peletonie. Przejazd powinien potrwać ok. 6 godzin. Kolejna impreza, czyli przejazd z katowickiego na krakowski Rynek, odbędzie się w czerwcu. Jak mówi, Grzegorz Mikrut z AWF Katowice, już teraz zgłasza bardzo dużo chętnych.