Powstanie 200-metrowy łącznik pomiędzy ulicami Kościuszki a Barbary. Wybudowanie nowej infrastruktury wzdłuż autostrady A4 będzie wymagało zlikwidowania kilku miejsc postojowych, ale za to pojawią się drzewa.
Już w zeszłym roku pisaliśmy o tym, że miasto planuje połączyć ulice Kościuszki i Barbary drogą rowerową. Obecnie piesi i rowerzyści poruszają się po zniszczonym asfaltowym chodniku pomiędzy autostradą A4 a lokalem Galop. To jednak nie jest wygodna droga ani dla jednych, ani dla drugich. W związku z tym miasto postanowiło poprowadzić łącznik pomiędzy drogami rowerowymi, żeby umożliwić lepsze połączenie rejonu Parku Kościuszki z ul. Kościuszki i ul. Barbary.
Trzeba poprowadzić łącznik bliżej ogródków działkowych, ponieważ będący w kiepskim stanie chodnik należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i znajduje się już w pasie autostrady. Około 200-metrowa, szeroka na 2,5 m i wykonana z asfaltu droga dla rowerów pobiegnie w miejscu, gdzie widać wydeptaną ścieżkę – pomiędzy ogrodzeniem ogródków działkowych a Galopem. Na obu końcach droga będzie łączyła się z istniejącymi w ciągu ul. Kościuszki i ul. Barbary.
Infrastruktura zostanie poprowadzona niemal w linii prostej. Dlatego konieczna jest likwidacja czterech miejsc postojowych na placu parkingowym na końcu ul. Barbary. Bez ich usunięcia infrastruktura dla rowerzystów urywałaby się na parkingu i nie dałoby się ją połączyć z ul. Barbary, którą rowerzyści przekroczą po wyniesionym przejeździe rowerowym. Zgodnie z projektem przy okazji budowy wzdłuż drogi rowerowej nasadzonych zostanie 13 drzew, które mają stanowić naturalną barierę przed hałasem.
Wczoraj ogłoszono przetarg na budowę drogi. Prace mają zakończyć się w ciągu 3 miesięcy od momentu podpisania umowy, a później maksymalnie dwa miesiąca zajmą odbiory. Oferty w przetargu zostaną otwarte 19 lutego.
Nie ma co na to liczyć, niestety. Wygląda to tak, że jak się zapytać władze miasta o ten problem, to odpowiedzą, że już pytali generalną dyrekcję dróg i oni się nie zgodzili, ojoj.. Pytali ze dwa razy i mają temat zamknięty. To, że nie da się dostać z Witosa od tej strony do centrum to jest skandal. Kto próbował jechać rowerem, to wie jakie to jest niebezpieczne. Władze wolą by ludzie jeździli na własne ryzyko wąską ścieżką, pełną niespodzianek (o mijaniu nie wspomnę), niż zmierzyć się uczciwie z tematem. Urzędniczy niedasizm w czystej formie.
Miała być odpowiedź na post niżej, wskazujący na realny problem w Katowicach, a nie wydumany, będący treścią artykułu.
Te 4 zlikwidowane miejsca parkingowe można przenieść na drugą stronę ulicy – widać, że miejsca tam nie brakuje
Czy to nie jest lekki absurd? Chodnik koło chodnika. Tak piesi jak i rowerzyści mogą skorzystać z połaczenia przez Park. Zamiast instalować ekrany wyciszające to wylewamy niepotrzebny asfalt. A do ekranów to miasto i GDDKiA zasłaniają się, “co ja mogę”. Poziom hałasu w Parku przekracza wszelkie dopuszczalne normy, zresztą podobnie jak np. koło ul. Mikołowskiej.
łącznik rowerowy wzdłuż A4 to jest potrzebny od Mikołowskiej do os Witosa i po drugiej stronie od Mikołowskiej do Bocheńskiego lub przynajmniej Przekopowej.
a nie jakieś 200 metrów psu na budę, co można se w d… wsadzić.
Pełna zgoda, bardzo dobre wskazanie prawdziwego problemu komunikacyjnego tej części miasta.
Popieram. Jak już coś robić i za to płacić to niech to faktycznie coś daje. Po co komu ten kawałek asfaltu jak można przez park po drugiej stronie A4 przejechać? DDR wzdłuż autostrady do Witosa rzeczywiście by się przydało zrobić.