Ekologiczna organizacja stworzyła raport, który pokazuje, że górnictwo na Śląsku powoli się kończy. Potrzebne są zmiany w sektorze wydobywczym i energetyce. W innym przypadku region przestanie się rozwijać.
Ekolodzy z WWF przedstawili wyniki badań przeprowadzonych na Śląsku. Jak wynika z raportu, koniec górnictwa jest nieuchronny. Z roku na rok spada wydobycie węgla energetycznego, a złoża nie są tak bogate, jak przedstawia to władza. Poza tym utrzymanie wydobycia na wysokim poziomie jest coraz droższe. Pokazuje to m. in. import węgla z innych krajów (70% węgla trafia do Polski z Rosji). Nie pomoże tu uruchomienie dwóch kopalni obiecanych przez rząd w “Programie dla Śląska”. Na koszty wydobycia wpływają w dużej mierze górnicy. Żeby zatrzymać ich w zakładach pracy, konieczne będą podwyżki. – Za kilkanaście lat śląskim górnikom trzeba będzie płacić tyle, co niemieckim – mówi Aleksander Śniegocki, jeden z autorów raportu “Od restrukturyzacji do trwałego rozwoju. Przypadek Górnego Śląska”. Ekolodzy twierdzą, że zatrudnienie w górnictwie do 2050 roku spadnie poniżej 10 tys. osób (obecnie na Śląsku w tym sektorze pracuje ok. 70 tys. osób). Jeszcze przed 2050 rokiem swoją działalość mają zakończyć ostatnie kopalnie wydobywające węgiel energetyczny (produkcja węgla koksowego ma potrwać nieco dłużej). Autorzy raportu zwrócili też uwagę na kiepską jakość życia mieszkańców. Przekłada się to na niezbyt optymistyczne dane demograficzne – wyludnianie się regionu i starzenie społeczeństwa. Pod tym względem Śląsk odstaje od innych części kraju. Chociaż region notuje ponadprzeciętny rozwój gospodarczy, to jakość życia się pogarsza. Powodem mają być m.in. zanieczyszczenia. Tu przytoczono niechlubny ranking stworzony przez WHO, czyli Światową Organizację Zdrowia. W Polsce znajduje się 36 na 50 najbardziej zanieczyszonych pyłami PM10 i PM2,5 miast Europy. Wśród nich 13 znajduje się w woj. śląskim, a na tej liście są również Katowice. Jak wynika z raportu WWF, schyłek górnictwa i spadek jakości życia to dwa powiązane problemy. Jeśli władza sobie z nimi nie poradzi, to województwo przestanie się rozwijać. Ekolodzy chcą, żeby raport zmusił do rozmów. – Traktujemy to jako pewien wkład do dyskusji o przyszłości Górnego Ślaska – mówi Oskar Kulik, specjalista ds. polityki klimatyczno-energetycznej w WWF Polska. Autorzy raportu proponują kilka rozwiązań. Po pierwsze władza musi jasno informować o perspektywach dla górnictwa, bo nieunikniona jest transformacja branży wydobywczej i inwestycja m. in. w przemysł maszynowy, elektroniczny, chemiczny czy branżę samochodową. Po drugie, żeby ludzie chcieli mieszkać i pracować na Śląsku, konieczne jest ograniczenie niskiej emisji i zanieczyszczeń. A to możliwe jest tylko poprzez budowę ciepłowni i promowanie ogrzewania gazowego czy elektrycznego oraz głęboką termomodernizację.