Pumptrack w Dolinie Trzech Stawów powinien być już gotowy, ale od jakiegoś czasu na budowie niewiele się dzieje. Obiekt powinien być dostępny na wiosnę.
Pumptrack w Dolinie Trzech Stawów to pomysł, który zebrał ponad 8 tys. głosów w Budżecie Obywatelskim w 2022 roku. Projekt zakłada budowę dwóch torów dla osób o różnym stopniu zaawansowania. Młodsze dzieci będą mogły skorzystać z toru mini pump, którego długość wyniesie 32 m, a szerokość 1,5 m. Natomiast easy pumptrack będzie przeznaczony dla użytkowników bardziej zaawansowanych. Jego kształt będzie nieregularny i powstaną tu przeszkody. Długość trudniejszego toru będzie wynosić 243 m, a szerokość 1,7 m. Nawierzchnia torów będzie utwardzana, z mieszanki mineralno-asfaltowej.
Pierwsze prace ziemne na terenie dawnego boiska przy stawie Łąka ruszyły na początku października. Sama umowa z wykonawcą, którym jest firma 4FUN Sp. z o.o. z Jeleniej Góry, została podpisana 12 września 2023 roku. Wykonawca miał od tego momentu 4 miesiące na zakończenie prac. Zgodnie z zapowiedzią, miały potrwać do końca stycznia. Jednak na miejscu widać, że od jakiegoś czasu nie ma postępów. Jak informuje Katowicka Agencja Wydawnicza w imieniu Zakładu Zieleni Miejskiej, wykonawca dostał więcej czasu. – Wykonane zostały już wszystkie prace przygotowawcze, w tym usypane są podwyższenia na torze. Ze względu na niekorzystne warunki pogodowe prace zostaną wznowione 19 lutego, a na ich zakończenia wykonawca ma czas do 6 marca – mówi Malwina Kaczor z KAW.
Po wykonaniu wszystkich prac budowlanych rozpocznie się procedura odbiorów. Dopiero po jej zakończeniu mieszkańcy będą mogli korzystać z toru. Wszystko wskazuje na to, że mimo opóźnienia pumptrack uda się oddać do użytku na wiosnę. W jego otoczeniu pojawią się urządzenia małej architektury – ławki, kosze, stojaki rowerowe. Inwestycja kosztuje ok. 703 tys. zł.