Przewodniczący Rady Miasta Katowice Maciej Biskupski poprosił radnych, żeby stosownie ubierali się podczas zdalnych obrad komisji i sesji. To reakcja na wczorajsze posiedzenie jednej z komisji, podczas której jeden z radnych wystąpił z nagim torsem.
Od wielu miesięcy radni “spotykają” się niemal wyłącznie przez internet. Komisje odbywają się przez Skype. To sprawia, że zdecydowana większość radnych podczas obrad jest w swoich domach. Mają więc za plecami różne tło, robią też różne rzeczy. O ile obecność w tle dzieci czy zwierząt jest zrozumiała, o tyle jedzenie czy odbieranie telefonów bez wyłączenia kamery i mikrofonu, już niekoniecznie. Dodatkowo w poniedziałek, podczas komisji górniczej, prawdopodobnie któryś z radnych bawił się filtrami dostępnymi w Skype i radni zostali wizualnie umieszczeni w zupełnie innej rzeczywistości.
To jednak było jeszcze nic. We wtorek podczas obrad jednej z komisji jeden z radnych wystąpił bez koszuli. Górną część ciała miał zupełnie gołą. Zareagował przewodniczący RM, który wysłał “dyscyplinujące” pismo do wszystkich radnych. “Posiedzenia i obrady są jawne oraz ogólnodostępne, dlatego też mając na uwadze fakt, iż wszyscy jesteśmy funkcjonariuszami publicznymi, uprzejmie proszę o zachowanie odpowiedniego ubioru i wizerunku, dostosowanego do okoliczności w jakich wspólnie pracujemy” – napisał Maciej Biskupski.
W rozmowie z nami Biskupski tłumaczy, że chodzi mu o zachowanie powagi rady. – Zdaję sobie sprawę, że obradujemy w trudnych warunkach. Wiele osób jest na pracy zdalnej i w czasie obrad komisji czy sesji przebywa w swoich domach. To powoduje pewne rozprężenie. Jeśli ktoś w czasie łączenia przez Skype musi coś pilnie zrobić, zawsze może wyłączyć kamerę. Nie oczekuję, że radni będą siadać przed komputerem w garniturach, ale jednak jakiś podstawowy standard, jeśli chodzi o strój, powinien być zachowany.
Pierwsza okazja, żeby sprawdzić czy radni pozytywnie odpowiedzą na prośbę przewodniczącego już dzisiaj. O godz. 13 rozpocznie się posiedzenie komisji edukacji.