Projektowana linia tramwajowa na południe Katowic będzie gotowa później. Powodem jest aneks do umowy, który podpisało z wykonawcą projektu miasto. Urzędnicy podjęli decyzję, że w dalszym ciągu będą prowadzili rozmowy z mieszkańcami.
Na jedną z kluczowych miejskich inwestycji trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej. Projektowanie linii tramwajowej na południe Katowic rozpoczęło się już pod koniec 2016 roku, a koszt projektu to 1 843 155 zł. Już teraz wiadomo, że jego tworzenie przedłuży się o rok. Zgodnie z umową wykonawca, Saweco Consulting, na jego realizację ma czas do połowy października br. Jednak miasto postanowiło podpisać z firmą aneks do umowy. Powodem są rozmowy z mieszkańcami. Urzędnicy mogliby skorzystać z przepisów zawartych w tzw. specustawie drogowej i przejąć grunty leżące na trasie planowanej inwestycji. Jednak miasto chce dojść do porozumienia z właścicielami jak największej liczby nieruchomości. – Decyzja o prowadzaniu rozmów ma dwie konsekwencje. Z jednej strony wydłużyła etap przygotowania dokumentacji, jednak z drugiej powinna mieć wpływ na mniejszą liczbę uwag mieszkańców, które pojawią się w trakcie konsultacji społecznych prowadzonych przez RDOŚ ( Regionalna Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach – przyp. red.) w ramach procedowania decyzji środowiskowej – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy urzędu miasta. Jeśli decyzja środowiskowa zostanie wydana przez RDOŚ wcześniej, to jest szansa, że linia tramwajowa powstanie szybciej. Jednak zanim to nastąpi minie jeszcze sporo czasu. Termin realizacji projektu linii na południe Katowic został zmieniony na połowę października 2019 roku.
Początkowo inwestycja miała zostać zrealizowana do 2019 roku. Koszt realizacji linii tramwajowej szacowany jest obecnie na 110 mln zł, z czego w większości ma być dofinansowana ze środków UE. Średni czas podróży tramwajem z Kostuchny do Rynku ma wynieść w godzinach szczytu tylko 20-24 minuty. Wzdłuż liczącej ok. 5,2 km długości trasy planowane jest ulokowanie 6 przystanków oraz ścieżki rowerowej wraz z pełną infrastrukturą towarzyszącą.
tramwaj na południe to nie Kostuchna lecz jej granica z Piotrowicami . Zeby spełniał rolę to linia musiałaby zostać przedłużona lub mieszkańcy Kostuchny dowożeni busami do ulicy Bażantów.