Reklama

Prezydent Katowic obiecuje w kampanii wyborczej wymianę nawierzchni dróg rowerowych z kostki brukowej na asfalt. Tymczasem odrzucił wniosek Rady Dzielnicy Śródmieście w tej sprawie

Grzegorz Żądło
Jedną z obietnic wyborczych prezydenta Marcina Krupy jest wymiana nawierzchni dróg rowerowych z kostki brukowej na asfalt. Tymczasem, kiedy Rada Dzielnicy Śródmieście poprosiła o to w przypadku dwóch z dróg w centrum, prezydent odmówił.

Podczas niedawnej konferencji prasowej, na której prezydent Katowic mówił o swoich planach i obietnicach wyborczych dotyczących m.in. transportu, padła zapowiedź wymiany nawierzchni dróg rowerowych. Jeszcze do niedawna Katowice większość dróg rowerowych budowały z kostki brukowej. Urzędnicy tłumaczyli się oczekiwaniami gestorów sieci podziemnych, którzy negatywnie opiniowali nawierzchnie asfaltowe, jako nierozbieralne. Chodziło o to, że łatwiej, szybciej i taniej jest, w przypadku jakiejś awarii, zdjąć kostkę niż asfalt. Władze Katowic przez lata były głuche na postulaty rowerzystów, którzy apelowali o rezygnację z kostki, po której jazda jest niewygodna. Taka nawierzchnia szybciej ulega też deformacji, a po awarii jakiejś sieci podziemnej i ponownym ułożeniu, nigdy nie jest już tak równa, jak na początku. Inne miasta już dawno przestały się przejmować gestorami sieci, ale Katowice twardo odmawiały używania asfaltu tam, gdzie pod ziemią było jakieś uzbrojenie.

Dopiero niedawno prezydent zdecydował, że kostka będzie stosowana tylko w wyjątkowych sytuacjach, a podstawową nawierzchnią DDR będzie asfalt.

Teraz chce iść dalej i wymieniać nawierzchnię na już istniejących drogach. – Skomplikowalność sieci podziemnych wymagała zastosowania wymienialnej nawierzchni, którą można zdemontować. Było to związane z oszczędnościami finansowymi. Dzisiaj możemy podejść nieco szerzej do tego tematu i, zgodnie z oczekiwaniami rowerzystów, wymienić kostkę na nawierzchnię nierozbieralną. A jeśli będzie potrzeba jakichkolwiek prac podziemnych, zobligowaliśmy się, że będziemy na koszt miasta taką nawierzchnię wymieniali – powiedział kilka dni temu Marcin Krupa.

Być może prezydent decyzję o wymienia nawierzchni dróg rowerowych podjął w ostatniej chwili, bo kiedy Rada Dzielnicy Śródmieście złożyła wniosek budżetowy o przebudowę wykonanej z kostki drogi rowerowej na ul. Wita Stwosza i ul. Kochanowskiego (wraz z przebudową chodnika), prezydent odmówił. W połowie stycznia z urzędu miasta wyszła odpowiedź na wnioski budżetowe rady, podpisana przez wiceprezydenta Bogumiła Sobulę. Napisał on m.in., że „stan techniczny przedmiotowej nawierzchni jest w opinii tut. Urzędu dobry. Realizacja zadania nie jest zatem obecnie zasadna.”

Zresztą, władze Katowic odrzuciły wszystkie wnioski radnych dzielnicowych, związane z infrastrukturą rowerową. Na propozycję przedłużenia drogi rowerowej na ul. Jagiellońskiej w kierunku ul. Francuskiej, Sobula odpisał, że „wskazany rejon objęty jest obszarem strefy Tempo 30, w związku z czym realizacja zadania nie jest zasadna.

Z kolei na wymianę nawierzchni drogi rowerowej i chodnika pomiędzy ul. Uniwersytecką a al. Korfantego nie ma w tym roku pieniędzy.


Tagi:

Komentarze

  1. mieszkaniec 26 lutego, 2024 at 6:37 pm - Reply

    mam dość krupy i jego bandy .Nie oddam swojego głosu na niego !

    • gizmo 27 lutego, 2024 at 9:56 pm Reply

      Radny PO na POsterunku. Ruda wrona – inwazyjny gatunek obcy.

  2. uzurpator 26 lutego, 2024 at 1:51 pm - Reply

    Po co wymieniać coś, co działa, kiedy można ten sam hajs wydać na nową infrę? Piszę to jako rowerzysta. Zapalony nawet.

  3. Przecież 26 lutego, 2024 at 12:36 pm - Reply

    Prezydent blisko współpracuje ze środowiskiem którego motto brzmi – obietnice wyborcze zobowiązują tylko tych, którzy w nie wierzą.

    • gizmo 26 lutego, 2024 at 4:33 pm Reply

      Jest zdolny do współpracy z każdym nawet z peowcami. Kolaborant.

  4. mieszkaniec 26 lutego, 2024 at 10:26 am - Reply

    Ta kampania jest bez polotu. Brak jakiej kolwiek rewolucji. Obecne Katowice w swoich dzielnicach mają nadal brak dostosowania ulic i chodników do jednolitych standardów. Wyznaczone wąskie ulice. Jedyne co zmienili to tabliczki. Pod tramwaj zero rezerwacji terenu.
    W kampanii brak aspiracji do zwiększenia znaczenia miasta i Metropolii na arenie Polski.
    Brak rozwoju komunikacji szynowej. Najlepiej bezkolizyjnej czyli lekkiej kolei.
    Może to być tramwaj ale po za ścisłym centrum ma to już być Szybki Tramwaj – bezkolizyjny. Albo poprostu kolej miejska.

    …Niestety po tych wyborach to Katowice i metropolia będą gorsze niż Łódź…Czy inna mniejsza mieścinka.

    • Bartek 26 lutego, 2024 at 12:51 pm Reply

      Chyba dawno w Łodzi nie byłeś. Już dawno Katowice przegoniła.
      Popatrz na płynne koalicję. Kampania zbędna, stołki rozdane, już nawet nikomu się wysilać nie chce. Ale Katowiczanie to widać lubią

      • Marta 26 lutego, 2024 at 9:24 pm Reply

        Smutne jednak prawdziwe

Dodaj komentarz

*
*