Kultowe zapiekanki z Baru pod 4 powracają po kilku latach nieobecności. Będzie je serwowała właścicielka nieistniejącego już lokalu. Powrót do przeszłości za kilka dni.
Bar pod 4 to miejsce kultowe. Przez ponad 30 lat państwo Gamzowie serwowali w lokalu przy ul. Kochanowskiego 4 zapiekanki, po które kiedyś ustawiały się długie kolejki klientów. Pani Anna Gamza w jednym z wywiadów wspominała, że sięgały aż kina Rialto. Zachęcał nie tylko smak, ale również cena. Kilka lat temu najtańszą zapiekankę można było zjeść za 3,2 zł. Najbardziej bogata wersja z serem, jajkiem i pieczarkami kosztowała 5,5 zł. Ostatnie zapiekanki podano klientom w 2018 roku. Wtedy Bar pod 4 przestał istnieć, bo właściciele postanowili przejść za na zasłużoną emeryturę. Deklarowali, że chcieliby komuś przekazać przepis na zapiekanki.
Po 5 latach przyszedł czas na reaktywację. Ponownie będzie można zjeść zapiekankę z Baru pod 4, ale nie w lokalu przy ul. Kochanowskiego. Tylko w Dolinie Trzech Stawów, w sezonowej restauracji Latem (ul. Francuska 180, przy parkingu za lotniskiem Muchowiec). Jak mówi Filip Marona, właściciel lokalu Emcek, który współpracuje z Latem, pani Anna ucieszyła się, że ktoś chce ponownie serwować fast food, z którego znany był bar. – Skontaktowaliśmy się z panią Anią, żeby kontynuować i odtworzyć pierwotną wersję zapiekanki – mówi Marona. 10 czerwca inauguracja menu, w którym pojawią się te klasyczne pozycje z Baru pod 4. Wydawać je będzie sama właścicielka. Mają też pojawić się niektóre elementy wystroju z lokalu przy ul. Kochanowskiego 4. Informacje o wydarzeniu będą się pojawiały TUTAJ.
Użycie “na” oznacza bliskie sąsiedztwo.
“na” jest lewackie.
Ach ta poprawność polityczna, “na” Dolinie Trzech Stawów, nie “W”, tak się zwyczajowo mówi, lub dla mieszkańców na Sztauwajerach. A kanapeczkę z pod 4-ki to zawsze chętnie 😉