Poważny wypadek na granicy Katowic i Chorzowa. Kierująca samochodem osobowym kobieta wjechała pod tramwaj linii nr 43. Doznała poważnych obrażeń i została zabrana śmigłowcem Lotniczego pogotowia Ratunkowego. Nie przeżyła.
Do wypadku doszło około godz. 14:20. Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód i tramwaj linii nr 43 jechali w kierunku Chorzowa. W pewnym momencie, przy skrzyżowaniu z ul. Gałeczki, prowadząca samochód postanowiła zawrócić w stronę Katowic. Wjechał bezpośrednio przed tramwaj. Kobieta doznała poważnych obrażeń. Na miejsce przyjechało kilka karetek pogotowia, ale ranną zabrał dopiero śmigłowiec LPR.
Z powodu wypadku nie kursowały tramwaje. Te jadące z Chorzowa dojeżdżały do zajezdni w Batorym. Z kolei te z Katowic nawracały na pl. Wolności. Na zamkniętym odcinku kursowały dwa autobusy zastępcze.
Ruch tramwajów został wznowiony o godz. 18.
https://goo.gl/maps/KHjy52T4XTZq2dNC9
Tak wygląda miejsce gdzie kierująca pojazdem zawracała
Dodać trzeba że kobieta prowadząca samochód zawracała w miejscu niedozwolonym.
Na jezdni wymalowany znak poziomy “jazd na wprost”, sygnalizator świetlny kierunkowy ze strzałka prowadzącą TYLKO na wprost a ona postanowiła sobie zawracać.
Pewno jechała na pamieć – bo kiedyś przed remontem linii tramwajowej bodaj 2015 można było tam zawracać. Ale od 2017 już na pewno NIE MOŻNA!
Ciekaw jestem kto odpowiada za to skrzyżowanie bo formalnie przez środek przebiega granica administracyjna Chorzowa i Katowic
Na tym samym skrzyżowaniu jest kilka innych pułapek
Jadąc od Chorzowa Armii Krajowej na jezdni jest wymalowany pas do zawracania przez tory a formalnie zawracać nie można (tablica nad pasem oraz sygnalizator kierunkowy “tylko w lewo” a nie “w lewo i nawracanie”