Potrącenie w centrum Katowic. Rowerzysta przekraczał na przejściu dla pieszych dwa pasy ruchu. Mężczyzna w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala.
Potrącenie rowerzysty na pasach w Katowicach. Na ul. Mikołowskiej po wypadku, do którego doszło po godzinie 14.00 ruch, jest utrudniony. Na przejściu dla pieszych znajdującym się na wysokości ul. Adamskiego i wjazdu na autostradę A4 w kierunku Wrocławia potrącony został rowerzysta. Jak informuje podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, mężczyzna przejeżdżał na rowerze przez dwa pasy ruchu prowadzące w kierunku Brynowa. Próbował dostać się na chodnik przebiegający nad autostradą. Kiedy przekraczał jezdnię na oznakowanym przejściu dla pieszych, jeden z kierowców jadących w kierunku Brynowa zwolnił i go przepuścił. Rowerzysta był w połowie jezdni, gdy uderzył w niego samochód na drugim pasie ruchu. Potrącony mężczyzna został zaintubowany i przewieziony w stanie ciężkim do szpitala w Ochojcu. Na razie nie ma szczegółów dotyczących kierowcy. Wiadomo jedynie, że kierował samochodem z estońskimi tablicami rejestracyjnymi.
Na miejscu pracują służby i w dalszym ciągu mogą występować tu utrudnienia w ruchu.
miejscy urzędnicy wraz z prezydentem do wymiany!
Na ulicy jednokierunkowej Zielonogórskiej rowery i hulajnogi jeżdżą pod prąd .Bo tak miasto zrobiło ścieżkę rowerową ! to jest chore !
A o kontrapasach słyszałeś? Możesz wpisać w Google. U nas nie ma wiedzy i kultury ruchu.
Chore jest to, że w centrum jest sporo ulic jednokierunkowych z niedopuszczonym kontraruchem lub kontrapasem rowerowym.
Nie, to nie jest chore. To normalne.
Wygląda na to że obaj złamali prawo ! przez przejście rower się przeprowadza i wyprzedzać nie wolno !
Można by było też zwrócić uwagę, że reszta chciał w tym miejscu połączyć chory system katowickich dróg rowerowych. Ścieżka skończyła mu się na Adamskiego a następna w połowie Mikołowskiej. Legalnie powinien jechać Mikołowską nad autostradą, ale chciał przeżyć….
Miasto cały czas ignoruje możliwoś dojechania rowerem do centrum. Ścieżki urywają się na Kościuszki i Mikołowskiej. To żart.
Bardzo przykra wiadomość
Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych jest zabronione i to ten manewr jest bezpośrednią przyczyną wypadku. Czemu autor skupia się na tym, że rowerzysta przejeżdżał przez przejście?
To zupełnie inny kaliber wykroczenia.
za to przejeżdżanie przez przejście dla pieszych jest dozwolone? Dano pieszym bezwzględne pierwszeństwo, do tego doszły rowery i hulajnogi przemykające przez przejścia z prędkością 15-20km/h. Efekty widać, kierowca czasami zerknie na GPS, w lusterko itp. Wszystkiego nie zauwazy, a najbardziej poszkodowany jest pieszy, rowerzysta który wierzy w swoje pierwszeństwo.
Główną przyczyną tego typu wypadków jest istnienie tego typu przejść przez dwa pasy. Od czasu do czasu ktoś się zagapi – czy kierowca, czy przechodzący. W całych Niemczech nie ma już prawdopodobnie ani jednego takiego przejścia. Przepisy tu nie pomogą. Można krzyczeć, karać. Taka infrastruktura jest po prostu niebezpieczna.