Trwają prace nad stworzeniem nowego deptaka w Katowicach. Na ul. Dworcowej wykonawca zerwał już większość starej nawierzchni. Zlikwidował też toaletę publiczną, która przez długi czas nie służyła nikomu.
Rozpoczęta w połowie listopada przebudowa ul. Dworcowej cały czas postępuje. Do tej pory prace polegają przede wszystkim na zdemontowaniu starej i zniszczonej nawierzchni. Najpierw plac budowy został ograniczony do fragmentu od ul. Dyrekcyjnej do skrzyżowania z ulicami Mielęckiego i Mariacką. Po miesiącu wykonawca przeniósł się na kolejny odcinek ulicy, bliżej ul. św. Jana. Aktualnie Dworcowa służy jedynie jako dojazd do hotelu Monopol i pieszym, którzy muszą poruszać się wyznaczoną ścieżką.
PRZECZYTAJ TEŻ: Na Dworcowej jednak nie będzie dużego drzewa
Na razie efekty być może nie są aż tak widoczne, ale łatwo zauważyć dużą dziurę na środku placu budowy. Mniej więcej w połowie ulicy Dworcowej, przy wylocie z ul. Dyrekcyjnej, wyburzone zostały toalety. Podziemny szalet miejski od kilku lat nie działał, a teraz zniknął całkowicie. Miasto już wcześniej przymierzało się do rozbiórki. Pozwolenie na nią zostało wydane około dwa lata temu, pod koniec grudnia 2017 roku. Jednak od tamtej pory nic się nie działo. Wyburzenie zostało wpisane w zakres prac całej przebudowy ul. Dworcowej. Kilka dni temu wykonawca przy pomocy ciężkiego sprzętu zlikwidował podziemną toaletę.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tak będzie wyglądała ul. Dworcowa. Publikujemy nowe wizualizacje
Po przebudowie Dworcowej mniej więcej w tym miejscu będzie znajdował się plac centralny nowej przestrzeni o wymiarach ok. 55 x 37 metrów, na którym mają odbywać się wydarzenia. Cała ulica zamieni się w deptak. Zostaną tu nasadzone 54 drzewa, 4- i 5-metrowe brzozy, miłorzęby i graby. Będzie też m.in. mała fontanna oraz sporo miejsca do wypoczynku. Zgodnie z planem, inwestycja ma potrwać 10 miesięcy. Oznacza to, że nowa Dworcowa powinna zostać otwarta latem 2020 roku. Koszt przebudowy to ponad 15 mln zł.
Szkoda bo to historia miasta. Te toalety były tam chyba jeszcze przed wojną, więc czemu je się likwiduje? Przecież można zrobić kapitalny remont. Przy okazji dlaczego nie działa przejście podziemne pod starym dworcem? Wchodziło się główna halą , tam potem były chyba dywany, wychodziło chyba w rejonie V peronu, ale nie pamiętam gdzie dokładnie było to wyjście. Może ktoś to pamięta, albo są zdjęcia gdzieś w internecie
Teraz są nowe gustowne toalety które zasłaniają Rondo i Spodek na Rynku.
Tak oto stare zostaje wyparte przez nowe.
Ja również jestem za, aby te stare wyremontować i zostawić. Skoro jednak już te czorne postawili na Rynku, to się stało i chyba tak całe miasto chcą wymienić.
Mam tylko nadzieje, że nie z mieszkańcami i ktoś tu jeszcze zostanie.
Uszok i Krupa tylko zniszczyli Mariacka i Rynek na taczki z nimi.
Zgadzam się, Niestety prawda
To przed nimi rynek w ogóle istniał?
Ktoś tam może przyjść i siłą przyzwyczajenia…
A tymczasem Mariacka wygląda jak rzyg menela. Zresztą całe Katowice prezentują się jak jak zapuszczona dziura.
Po za galeriami handlowymi życia brak… Wróciłem ostatnio do Katowic z Poznania i mam ciężką traumę.
A co Ci się tak podobało? Betonowy Św. Marcin z obskurnymi Alfami, czy obskurna Półwiejska?
To wróć z powrotem do Poznania po co się tak meczysz w tym okropnym mieście 😉
Bo tu mieszkam Einsteinie.
To się przeprowadź.