Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę, który jechał samochodem ze swoją 13-letnią córką. Zatrzymany miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
W poniedziałkowe popołudnie funkcjonariusz oddziału prewencji mł. asp. Damian Lorisz w dniu wolnym od służby jechał swoim autem w kierunku Chorzowa. Kiedy skręcił w kierunku autostrady, zauważył przed sobą czarną skodę, która dziwnie się poruszała. Kierowca jechał zygzakiem, od lewej do prawej, popełniając przy tym szereg wykroczeń. Policjant od razu zadzwonił na numer alarmowy i postanowił śledzić skodę. Kierowca zjechał z autostrady w ul. Mikołowską, a na wysokości skrzyżowania z ul. Stalmacha, policjant zauważył radiowóz. Zaczął machać i trąbić, żeby zwrócić uwagę kolegów na jadącą przed nim skodę.
Po chwili kierujący zauważył radiowóz i zatrzymał auto na parkingu. Gdy policjant prewencji otworzył drzwi, poczuł zapach alkoholu. Wyłączył silnik skody i zobaczył, że na siedzeniu obok siedzi nastoletnia dziewczynka. Okazało się, że jest to córka kierującego. Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny niemal 2 promile alkoholu.
W którym miejscu ta obwodnica autostrady?
Też mi to przyszło na myśl, że chętnie się dowiem gdzie jest obwodnica autostrady. Ale trzeba brać poprawkę, że to tworzą goście co nie jeżdżą samochodami.
Byłby to niedoszły katowicki prezydęt?