Powoli dobiega końca realizacja pierwszego etapu biurowego kompleksu w Katowicach. Przy jednej z głównych ulic miasta widać już odsłoniętą elewację Face 2 Face. Inwestor podał datę zakończenia budowy niższego budynku. Trwają już prace nad wyższym.
Po około 1,5 roku prac budowlanych kompleks biurowy przy ul. Chorzowskiej jest prawie gotowy. Face 2 Face Business Campus to inwestycja Echo Investment. U zbiegu ul. Chorzowskiej i Grundmanna powstają dwa biurowce. Pierwszy jest na ukończeniu. Choć pierwotnie inwestor zakładał, że jego otwarcie odbędzie się na przełomie III i IV kw. tego roku, to prace jeszcze trwają. Aktualnie najwięcej dzieje się w środku. Tam prowadzone są roboty wykończeniowe. Przygotowywana jest powierzchnia najmu i odbywają się testy urządzeń zainstalowanych we wnętrzach. Poza tym pracownicy działają na elewacjach, bo jeszcze nie wszystkie rusztowania zostały zdemontowane i zajmują się zagospodarowaniem przestrzeni wokół biurowca. Budynek położony bliżej ul. Grundmanna ma 7 kondygnacji i nieco ponad 20 tys. m kw. powierzchni. Kiedy w maju zeszłego roku budowa się rozpoczynała, Echo Investment nie miało podpisanej jeszcze żadnej umowy na najem. Teraz komercjalizacja sięga już ponad 80%. W styczniu 2020 roku planowane jest zakończenie prac budowlanych. Wtedy wprowadzą się tu m.in. Medicover, DAZN, Perform STATS oraz Honeywell. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że do nowych biurowców Echo Investment przeprowadzi się też Capgemini.
Zgodnie z zapowiedziami, Echo od razu przeszło do realizacji drugiego etapu. – Realizujemy obecnie dwa piętra parkingów w podziemiu. Pojawiły się pierwsze elementy konstrukcyjne części wysokiej budynku (parteru). Trwają roboty związane z izolacja oraz zasypkami części podziemnej – informuje Weronika Ukleja, koordynator PR w Echo Investment. Ten biurowiec będzie znacznie bardziej okazały, bo dwa razy wyższy od pierwszego. Będzie miał 14 kondygnacji i 26 tys. m kw. powierzchni. Cała inwestycja zakończy się w IV kwartale 2020 roku. W kompleksie ma pracować około 5 tys. osób.
Wszystko można pogodzić budowę nowych miejsc pracy i parkingi dla aut. Urząd Miasta decyduje jak miasto będzie wyglądało. Przy wszystkich dużych obiektach muszą być duże parkingi tak jest na całym świecie u nas zresztą też przy marketach i pod nimi są parkingi które są dla klientów a wieczorem do rana mogą być dla mieszkańców którzy mają abonament. Są jeszcze garaże i miejsca parkingowe tylko trzeba zapytać w Spółdzielniach Mieszkaniowych. Jak ktoś preferuje spokój to najlepsze są obrzeża miast i dzielnice odległe od Centrum. Katowice muszą się rozwijać bo będzie szaro i brudno tak jak na peryferiach dużych miast. Prezydenci Miasta Katowice to fachowcy i dbają o rozwój i architekturę miasta – gorzej z parkingami i garażami.
Czyli miasto bez mieszkańców, sami pracownicy; biur, hoteli i instytucji.
Zmiencie nazwe tego czegoś co powstanie, bo miasto Katowice tworzyli ludzie tu zamieszkani i to oni są mieszkańcami.
Wstyd zaczyna być na wypowiedzi w stylu miasto musi sie rozwijac, wiec mieszkańcy wyprowadzcie się gdzie indziej albo chodzcie miedzy betonem.
Dla tych co sa tutaj od niedawna taka informacja;
Katowice rozwijaly sie zawsze, nowości nie odkryliście. Rozwijały sie przed wojna, po wojnie i nawet w PRLu. Na razie nie dorównaliście teatrowi Wyspiańskiego, Rialcie, Spodkowi i innym budynkom.
Przedwojennym obiektom sportowym które scalały mieszkańców. Parkom, skwerom.
I nie dorównacie, bo to było tworzone dla ludzi. Dzielnice w zieleni i drzewach.
Co teraz jest tworzone?! Hmmm.
Góry śmieci, spalin i betonu.
W mieście podobno ogrodów.
Świeżegi powietrza i przestrzeni też brak, chyba że w klimatyzowanych pomieszczeniach biur, hoteli i galerii.
Ale sukcess
Brak hasioka.
Śmieci coraz droższe na tym cud rozwoju miasta.
Nowe biurowce, to możliwość ściągnięcia międzynarodowych korporacji, które zagwarantują nowe miejsca pracy. Równoległe z tym ludzie przenoszą się z mniejszych miast, zwiększając przy tym zaludnienie Katowic, co wymusza też budowę nowych mieszkań i napędza konsumpcję. Całość napędza rynek, zwiększa wpływy z podatków, generuje zdrową konkurencję. To tak w skrócie. Kiedyś rzeczywiście było “lepiej”…
Zaludnienie od pon-pt.
Przyjadą i wyjadą, a mieszkańcy blok przy bloku i przeciskanie sie miedzy budynkami.
A śmieciami i spalinami obciążeni głównie mieszkańcy.
Jakosc zycia trzeba poprawiac a nie niszczyc przez biurowce jej nie poprawisz !!! Na zalezu doskonale widac jak Krupa dba o miasto syf brud !!! Tym ludzia trzeba pomuc wyjdc z marazmu a nie budowac biurowce!!!
Po co te Katowice się rozwijają ?! Te biurowce, hotele, festiwale, kongresy, zagraniczni turyści ?! A przecież może być tak spokojnie, brzydko i nudno jak było w latach 90′ tych. Haha każdemu malkontentowi zalecam zapoznanie się z wpływem rozwoju inwestycyjnego na poprawienie jakości życia w danym mieście. Ale po co się rozwijać jak można stać w miejscu albo się cofać ?!
komentarz na poziomie dziecka:)
Po co komu te biurowce !!! Nie dla samochodow ktore rozjedzaja katowice!!!!