Założenie jest proste: chodzi o to, żeby nie jeździć w kółko w poszukiwaniu wolnego miejsca parkingowego. W Katowicach rozpoczęły się testy mobilnej aplikacji, która ma ułatwić parkowanie. Dzięki specjalnym czujnikom, kierowca zobaczy na swoim telefonie gdzie może zostawić auto. Sprawdziliśmy praktycznie jak działa Parkanizer.
Został uruchomiony w środę, a testy potrwają do maja. Do pilotażu nowego systemu Katowice udostępniły ul. Podgórną. Znajdują się tu 22 miejsca parkingowe. Na wszystkich zamontowane zostały specjalne czujniki, magnetyczne i podczerwieni.Te niewielkie urządzenia przesyłają informację do aplikacji mobilnej za każdym razem, gdy jakiś pojazd je zasłoni. Wtedy, na mapie widocznej na ekranie telefonu, miejsce parkingowe oznaczone jest kolorem szarym. Kiedy czujnik jest odsłonięty, czyli miejsce parkingowe jest wolne, na mapie widzimy znacznik koloru niebieskiego.Z Parkanizera można korzystać na kilka sposobów. Mieszkańcy, którzy dobrze znają swoje miasto, mogą wybrać tzw. opcję śledzenia. Dzięki niej, gdy kierowca zbliża się do ulicy, na której chce zaparkować, aplikacja pokazuje czy jest na niej wolne miejsce. Do śledzenia konieczne jest uruchomienie transmisji danych w telefonie. Inną możliwością jest sprawdzenie wolnych miejsc przez wpisanie nazwy ulicy. Dzięki czemu widzimy czy opłaca się jechać w kierunku danej strefy parkowania czy ulicy. Trzecia i ostatnia opcja polega na połączeniu Parkanizera z aplikacjami takimi jak Google Maps i Here Maps, służącymi do nawigacji. Po wybraniu tej opcji odpowiednia aplikacja poprowadzi nas pod wybrany adres, a Parkanizer wyświetli powiadomienie, gdy będziemy 500 m od celu i pokaże wolne miejsca parkingowe. Tutaj potrzebne będzie włączenie dostępu do lokalizacji.
Jak mówi pomysłodawca i koordynator Parkanizera, ma on za zadanie przede wszystkim ograniczać ruch wtórny samochodów w centrum miasta. – Naszą strategią jest oferowanie rozwiązania miastom. To inwestycja w przestrzeń publiczną, z której miasto powinno czerpać korzyści – wyjaśnia Maciej Lukas. Twórcy aplikacji zaproponowali swoje rozwiązanie większości gmin w Polsce powyżej 50 tys. mieszkańców. Do tej pory na wdrożenie zdecydowały się Piekary Śląskie, Tarnowskie Góry i Toruń.
Dodatkowo miasta otrzymują panel, w którym na bieżąco mogą obserwować rotację samochodów w poszczególnych miejscach i tworzyć raporty zawierające obłożenie i intensywność ruchu samochodowego w mieście. Takie dane zostaną udostępnione również władzom Katowic po okresie pilotażu. Ten zakończy się w maju. Na razie miasto nie zajmuje jednoznacznego stanowiska w sprawie zakupu rozwiązania i zastosowania go w całej strefie płatnego parkowania. – To projekt pilotażowy, ale perspektywiczny. Weźmiemy pod uwagę dalsze jego wdrażanie – mówi Joanna Górska z biura prasowego UM.
Aplikację można pobrać za darmo w Google Play lub App Store. Więcej szczegółów TUTAJ.
Też czekam na możliwość płacenia w telefonie za parking
A kiedy zostaną wdrożone płatności za parking przez telefon ?
Już nawet w takim miasteczku jak Andrychów czy Wolsztyn można mobilnie przez mobilne przez telefon zapłacić za parking, a w wielkiej metropolii Katowice trzeba biegać do parkomatu i rozmieniać w sklepie bankntoy na monety, bo parkomat tylko monety przyjmuje.
Władze w Katowicach są nieudolne.