Parking na Tylnej Mariackiej jeszcze przez pół roku może stać pusty. Nie wszystkie miejsca będą dostępne dla mieszkańców

Parking na Tylnej Mariackiej jeszcze przez kilka miesięcy będzie stał pusty. Brakuje uchwały, która będzie określała m.in. stawkę za pozostawienie samochodu. Jak zapowiada wiceprezydent Katowic, cena ma być „złotym środkiem” pomiędzy stawkami w dwóch strefach płatnego parkowania.

Pod koniec marca Katowickie Inwestycje poinformowały, że zakończyła się budowa maszyn parkingowych na ul. Tylnej Mariackiej. Teraz prowadzone są odbiory, które powinny potrwać aż trzy miesiące – do czerwca. Jednak nie oznacza to, że już w lipcu kierowcy skorzystają z pierwszego w Katowicach tzw. smart parkingu. – Od strony technicznej parking jest właściwie gotowy, ale tutaj też nie może być żadnych  wątpliwości, że to działa tak, jak to powinno działać. Myślę, że z pełnym odpaleniem będziemy gotowi trochę wcześniej niż ze strefą płatnego parkowania – mówi Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

Nie wszystkie miejsca będą dostępne

Wybudowane za 23 mln złotych maszyny parkingowe mają być alternatywą dla zlikwidowanych parkingów na przebudowanej ul. Dworcowej. Jednak wiadomo już od dłuższego czasu, że nie wszystkie spośród 240 miejsc postojowych zlokalizowanych w 20 modułach będą dostępne. Miasto uzależnia termin uruchomienia parkingu na Tylnej Mariackiej od naboru na abonamenty. Wiceprezydent zapewniał, że „nabór będzie otwarty i w pełni dostępny dla wszystkich zainteresowanych”. – Jakiś limit tych miejsc z pewnością wyznaczymy i absolutnie nie będzie tak, że w większości będzie to dedykowane dla podmiotów, które chcą abonamentowo wynająć ten parking – mówił Sobula podczas komisji transportu rady miasta. Jednak w pierwszej kolejności miejsca abonamentowe mają zostać zarezerwowane przede wszystkim do prowadzących tu biznes.  – Nie wyobrażam sobie, że te podmioty nie chciałyby z tego skorzystać. Ale nie widzę też powodu, żeby stosować dla nich jakieś preferencyjne stawki w stosunku do innych podmiotów – komentuje wiceprezydent i dodaje: – Myślę, że tu zadecyduje rynek.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że około 20-25% miejsc ma zostać wynajętych dla właścicieli hoteli przy ul. Dworcowej.

Cena to tajemnica

Stawki są na razie tajemnicą, ale cena ma być „złotym środkiem”. – Te stawki muszą ze sobą współgrać. Z jednej strony mamy docelową strefę płatnego parkowania, z drugiej strony mamy Śródmiejską Strefę Płatnego Parkowania i w  jej obszarze mamy ten zespół maszyn. Czy to tworzy jakąś naturalną gradację cen? Prawdopodobnie tak, ale o tym poinformujemy wraz z projektem uchwały – mówi Sobula.

Tak, jak pisaliśmy wczoraj, na razie wiadomo, że projekt uchwały w sprawie strefy płatnego parkowania ma być gotowy za około 2-3 tygodnie. Dopiero po jego przegłosowaniu będą znane konkrety zarówno dotyczące całej strefy, jak i parkingów na zapleczu ul. Mariackiej. Uruchomienie nowej, szerokiej strefy płatnego parkowania zapowiadane jest na przełom października i listopada. Dlatego można przypuszczać, że maszyny powinny wypełnić się najwcześniej we wrześniu.

Jak to będzie działać?

W korzystaniu z parkingu mają pomagać czujniki optyczne, radarowe i sygnalizacja ostrzegawcza, które ułatwiają prawidłowe zaparkowanie samochodu na platformie transportowej. Kierowca, który będzie chciał skorzystać z parkingu na ul. Tylnej Mariackiej, musi wjechać na specjalną platformę, a następnie wyjść z samochodu i na ekranie sterowania potwierdzić, że auto jest gotowe do podniesienia. Maszyna przeniesie pojazd na wyższy poziom. Odbiór samochodu będzie wyglądał analogicznie. Po wniesieniu opłaty maszyna automatycznie sprowadzi platformę, na której pozostawiony został samochód.