Reklama

Potrzeba kilkudziesięciu nowych operatorów numeru 112. To ciężka i wymagająca praca

Redakcja
Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, wykręca numer 112. Praca osób, które odbierają telefon ma ogromne znaczenie. To ciężkie i wymagające zajęcie. Nie dziwi to, że cały czas trwa nabór na operatorów numeru alarmowego. Dzisiaj Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112.

Ludzkie dramaty rozgrywają się podczas rozmów telefonicznych. Taka jest praca operatorów numeru alarmowego 112. To nie tylko przyjmowanie zgłoszeń. Pokazują to historie pracowników Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach. – Mnie zdarzyło się, że zadzwoniła zrozpaczona matka z prośbą o pomoc, gdyż jej dziecko, niemowlę jeszcze, dusiło się i było już sine – wspomina jeden z nich Marcin Dobrowolski. Czasami odbierają telefony od dzieci, które patrzą jak tata bije mamę. Czasami od osób nieradzących sobie z samotnością. Tylko w zeszłym operatorzy obsłużyli 1 837 402 zgłoszenia, z czego na dobę zdarzało się ponad 5 tys. telefonów.

W śląskim CPR pracuje niespełna 100 osób. Wszyscy są wyszkoleni i przygotowani do reagowania w kryzysowych sytuacjach. – Ta praca jest stresująca ze względu na presję czasu. Trzeba bardzo szybko podejmować decyzje, a zgłoszenia są bardzo różne – mówi Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy wojewody śląskiego. Choć praca jest ciężka, to niektórzy pracują tu od wielu lat i sobie ją chwalą. –  Daje mi ona satysfakcję i to właśnie tutaj poznałam wielu fajnych, pozytywnych ludzi. Prywatnie od 2,5 roku jestem mamą, a dzięki pracy w systemie zmianowym, mam zdecydowanie więcej czasu dla rodziny – mówi Grażyna Pastuszka, pracowniczka CPR od 10 lat.

Aktualnie trwa nabór na operatorów numeru alarmowego. CPR chce zatrudnić 40 osób. Rekrutacja nie jest łatwa. W zeszłym roku na około 200 kandydatów zatrudnionych zostało kilkanaście osób. Żeby zostać operatorem numerów alarmowych trzeba mieć co najmniej średnie wykształcenie i posługiwać się chociaż jednym językiem obcym w stopniu komunikatywnym. – Następnie kandydat musi ukończyć szkolenie operatorów numerów alarmowych, zdać egzamin z części teoretycznej i praktycznej, a na koniec musi posiadać ważny certyfikat operatora numerów alarmowych – wylicza kierownik centrum Mariusz Knopek. Wiele osób nie przechodzi takiego egzaminu, a niektórzy rezygnują z powodów psychologicznych.
Szkolenia dla kandydatów obejmują tematykę organizacji i działanie systemu powiadamiania ratunkowego, zadań i struktur systemu, procedur odbioru zgłoszeń alarmowych, urządzeń technicznych i systemów teleinformatycznych służących do wspomagania działań ratowniczych czy zadań i zasad działania służb ratunkowych.

Podstawowe wynagrodzenie to 4406 zł brutto. Wśród dodatków są premie kwartalne, trzynastki i wczasy pod gruszą. Po 5 latach pracy do podstawy dochodzi dodatek stażowy w wysokości 5%. Nabór trwa do momentu obsadzenia wszystkich wolnych etatów. Jest możliwość zatrudnienia na pół etatu. Wszystkie szczegóły i pełną treść oferty pracy można znaleźć TUTAJ.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*