Spora część centrum Katowic jest zakorkowana. Służby zamknęły częściowo rondo im. gen. Ziętka. Akcję spowodował pozostawiony w przejściu podziemnym plecak.
Centrum Katowic jest sparaliżowane. Ruch na katowickim rondzie został wstrzymany po tym, jak znaleziono plecak. Kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami. Północna część ronda, od strony Spodka, została całkowicie zamknięta. Przejazd w kierunku Sosnowca i Rynku jest możliwy, ale samochody jadą bardzo wolno. Przez rondo im. gen. Jerzego Ziętka nie kursują tez tramwaje. Jak informuje mł. asp. Agnieszka Żyłka, powodem jest znaleziony w przejściu podziemnym pod rondem plecak. Najprawdopodobniej zostawił go ktoś z osób przebywających od rana w rejonie Spodka z powodu odwołanej imprezy Intel Extreme Masters. Mimo to policja musi sprawdzić zawartość pakunku. Na miejsce jadą policyjni pirotechnicy.
[AKTUALIZACJA]
Utrudnienia trwały około 2 godziny. Kilkanaście minut przed godziną 16.00 ruch na rondzie im. gen. J. Ziętka został wznowiony. Podczas akcji pirotechnicy zutylizowali pakunek, ponieważ nie było żadnych podejrzeń, że w środku mogą znajdować się materiały wybuchowe.
