Szykują się duże zmiany w obsłudze numeru alarmowego 997. Do tej pory w całym kraju odbierała go najbliższa jednostka policji. Od poniedziałku to się zmieni. Najpierw w
Katowicach, a potem w całym kraju. Teraz telefony na nr 997 będą przekierowywane do Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które działa przy urzędzie wojewódzkim. Czyli tam gdzie odbierane są połączenia na numer 112. Dopiero stamtąd dyspozytor przekieruję połączenie na policję.
CPR w Katowicach zostało wytypowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendę Główną Policji do przeprowadzenia pilotażu przejęcia obsługi numeru alarmowego 997. Pierwszym miastem, w którym mieszkańcy, dzwoniąc na nr 997, nie połączą się bezpośrednio z policją, będą Katowice. W kolejnych dniach do systemu dołączane będą 2, 3 komendy miejskie policji. Docelowo do CPR przekierowane zostaną połączenia na 997 z całego województwa.
Od poniedziałku w Katowicach połączenia na 997 odbierze operator systemu numeru alarmowego 112. Przekaże je za pomocą tzw. formatki (elektroniczna informacja) do dyżurnego policji. To ten ostatni podejmie decyzję czy wysłać patrol.
Jak tłumaczą przedstawiciele MSWiA, zmiana ma przyczynić się do odciążenia dyspozytorów służb ratowniczych oraz przyspieszyć uzyskanie pomocy przez zgłaszającego.
Nowe rozwiązanie pozwoli operatorom numeru 112 na odrzucanie fałszywych zgłoszeń, które tym samym nie trafią już do dyżurnego policji.
Jednymi z efektów wdrożenia nowego rozwiązania będą też ograniczenie skutków prowadzenia długotrwałych rozmów, np. z osobami z myślami samobójczymi (które powodowało długotrwałe zaangażowanie w rozmowę dyżurnego na stanowisku kierowania), a także kojarzenie zgłoszeń podobnych (w przypadku wielu zgłoszeń dotyczących tego samego zdarzenia, dyżurny dostanie tylko jedną taką informację o zdarzeniu).
Nie dyspozytor a operator. Nie przekieruje połączenia na policję tylko przekaże zgłoszenie w formie elektronicznej….