Dzisiaj odbyło się uroczyste nadanie imienia dworcowi kolejowemu w Katowicach. Rzeźbę odsłonił wnuk Konstantego Wolnego, czyli pierwszego marszałka po włączeniu części Śląska w granice Polski.
“Nie byłoby ojczyzny, którą znamy bez walki o polskość Śląska. Bez wielkich Ślązaków, którzy w sercu mieli zawsze ojczyznę. Tak, jak miał ją marszałek Sejmu Śląskiego Konstanty Wolny“. To fragment listu od premiera Mateusza Morawieckiego, który odczytał wojewoda Jarosław Wieczorek. Na uroczystości odsłonięcia rzeźby i napisu na elewacji budynku dworca w Katowicach nie pojawił się marszałek Jakub Chełstowski. Miasto Katowice reprezentował wiceprezydent Mariusz Skiba. To czwarty dworzec w Polsce, który dostał “swoje imię”. – My oprócz swojej podstawowej działalności, jaką jest dbanie o rozwój kolei i modernizacja i dworców, co oczywiście robimy, staramy się również dbać o tą naszą tożsamość i przybliżać takie postacie – mówi Krzysztof Golubiewski, członek zarządu w PKP S.A.
Historyk prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego, wyjaśniał, że Konstanty Wolny to zasłużona postać nie tylko dla Ślązaków. – Jeżeli ktoś chciałby w dwóch słowach określić Konstantego Wolnego, to wydaje się, że te dwa słowa to są klucze – działacz chrześcijańsko-narodowy. Jednocześnie niezwykły autorytet na terenie Górnego Śląska w okresie całego dwudziestolecia międzywojennego. Ten kapitał, który on zebrał w młodszym okresie swojego życia, później przekuł się na okres jego marszałkowania. Był marszałkiem Sejmu Śląskiego od pierwszego momentu, czyli od 1922 roku aż do 1935 roku – mówi prof. Żaryn.
Rzeźbę autorstwa Bogumiła Burzyńskiego można zobaczyć po prawej stronie wejścia głównego do hali dworca, przy wschodniej ścianie Galerii Katowickiej. Pod nią znajduje się kod QR, po zeskanowaniu którego można dowiedzieć się więcej na temat Konstantego Wolnego.