Reklama

Nowa droga rowerowa połączyła dzielnice, ale dalej robi się problem

Łukasz Kądziołka
Porządna infrastruktura rowerowa połączyła w Katowicach dwie dzielnice. Droga przebiega m.in. pod S86 i wzdłuż linii kolejowej. Problem w tym, że ma niewiele ponad kilometr i nie łączy się z żadną wybudowaną do tej pory infrastrukturą.

Wschodnie dzielnice Katowic nie mają zbyt dużo do zaoferowania rowerzystom. Dlatego wybudowanie krótkiej infrastruktury o długości ok. 1,2 km można uznać za pozytywną zmianę. Drogą rowerową poprowadzoną w większości wzdłuż ul. Hallera da się szybko przejechać pomiędzy Dąbrówką Małą a Burowcem. Jej granice sięgają z jednej strony ul. Stacyjnej, a z drugiej – ul. Wandy.

Ciąg pieszo-rowerowy na wysokości ul. Kuśnierskiej.

W całości została wykonana z asfaltu i z wyjątkiem krótkiego odcinka na wysokości ul. Kuśnierskiej (ciąg pieszo-rowerowy o długości ok. 45 metrów) jest oddzielona od chodnika. Droga jest na tyle szeroka, że w każdym miejscu minie się bez problemu dwóch rowerzystów.

Wjazd pod wiadukt w ciągu S86.

Dobrym pomysłem, który w Katowicach nie jest standardem, było poprowadzenie jej wzdłuż torów. Po skręcie za ul. Pogodną droga została poprowadzona za przystankiem Dąbrówka Mała Skrzyżowanie i tu wchodzi pod drogę S86, a następnie wzdłuż torów dociera do dworca w Dąbrówce Małej.

Infrastruktura wzdłuż linii kolejowej.

Przejazd nowo wybudowaną infrastrukturą jest krótki, ale jedzie się wygodnie. Problem w tym, że zarówno po stronie Dąbrówki Małej, jak i Burowca infrastruktura nie dociera do żadnej z istniejących już dróg dla rowerzystów. Od ul. Stacyjnej można wjechać w al. Niepodległości i obok torów przejechać do przejazdu kolejowego obok sklepu Biedronka przy ul. Le Ronda, ale tu już trzeba kontynuować drogę jezdnią. Zarówno w kierunku centrum, jak i w kierunku wschodnim, do ul. Strzelców Bytomskich. Żeby pojechać w stronę Bogucic i centrum Katowic, należy skręcić za przejazdem w ul. ks. Popiełuszki i kontynuować jazdę ulicą Techników.

Na drugim krańcu drogi rowerzysta dojeżdża do ul. Wandy, a stąd może kontynuować jazdę, również w ruchu ogólnym, w kierunku ul. Siewnej i ul. Korczaka. Infrastruktura nie połączy nowej drogi wzdłuż ul. Hallera z trasą rowerową nr 5, która przebiega przez ul. Brynicy. – Droga dla rowerów wzdłuż ul. Hallera łączy się ze strefą Tempo 30 obejmującą ulice Wandy, Siewną oraz częściowo ulicę Korczaka, w której nie wydziela się odrębnej infrastruktury rowerowej – ruch rowerowy odbywa się po jezdni na zasadach ogólnych – informuje Dawid Kwiecień z KAW w imieniu Katowickich Inwestycji. Przypomina też, że obecnie realizowana jest droga, która umożliwi dojazd do żółtego szlaku rowerowego (trasa nr 5). Ta infrastruktura będzie miała około 850 m długości i zostanie poprowadzona na odcinku od szpitala psychiatrycznego do ul. Borki. Nowa infrastruktura powinna być gotowa jeszcze w sezonie letnim, ale mimo to rowerzysta nie przejedzie pomiędzy Burowcem a Doliną Pięciu Stawów bez jazdy wraz z samochodami.

Przebudowana sygnalizacja na węźle S86.
Te duże drzewa udało się zachować.

Wracając do drogi wzdłuż ul. Hallera, inwestycja objęła też przebudowę węzła drogi S86. Zmodernizowano sygnalizację świetlną  i powstały jednokierunkowe odcinki drogi dla rowerów zgodnie z kierunkami na jezdniach. Poza tym budowa drogi rowerowej wymagała wycięcia 69 drzew, a w zamian posadzono 5 sztuk. Jak wyjaśnia miasto, na większą liczbę nasadzeń nie było miejsca.

Budowa drogi pomiędzy Dąbrówką Małą a Burowcem kosztowała ponad 5,5 mln zł.


Tagi:

Komentarze

  1. Sk 25 marca, 2024 at 7:01 am - Reply

    niestety nic innego po Katowicach dobrego nie można się spodziewać jaki prezydent taki bajzel i nieład brak słów na to co się dzieje w tym mieście oby ludzie wybrali Dawida Durała bo zmiana jest naprawdę bardzo potrzebna

  2. zett2 24 marca, 2024 at 9:02 pm - Reply

    No tak, Katowice miasto ogrodów

  3. Macio 24 marca, 2024 at 6:41 pm - Reply

    Może i ma kilometr, ale za to ma na całej długości „paśniki” 🙂

  4. swed 24 marca, 2024 at 1:32 am - Reply

    chyba sie bardzo nie pomylę jak założę że większość dróg rowerowych w Katowicach to chaos i partyzantka – nie łączą się z niczym. Przykłady ? Ulica Kolońska- droga idzie wzdłuż ulicy i tak jak ona sie kończy. Pełny smiech to to coś co leci od Bogucic do Damrota, prowadzi w wiekszości chodnikiem, pojawia sie i znika, rych pieszy krzyżuje sie z rowerowym, nie wiadomo jak jechac.
    Fajnie gdyby projektowaniem przebiegu dróg rowerowych zajmował sie ktoś jeżdżący na rowerze, wiem że na Myńskiej o takiego trudno ale jednak można by sie postarać bo na razie jest słynne katowickie
    „niedasię”

  5. Mich 23 marca, 2024 at 10:13 pm - Reply

    Dlaczego światła dla rowerzystów przed i za wiaduktem prostopadle do trasy S86 nie mogą być zielone, w tym samym czasie jak mają je samochody? Tylko przed każdymi trzeba się praktycznie zatrzymywać, żeby czujka łaskawie włączyła zielone?

    • Ojciec 24 marca, 2024 at 4:13 pm Reply

      bo to Katowice

  6. Mich 23 marca, 2024 at 10:06 pm - Reply

    Nawet nie ma przejazdu na drugą stronę, na osiedle Hallera 28/30 koło Domu Kultury. I tylko komplikuje jazdę, jak się wraca do domu od strony ulicy Wandy.

Dodaj komentarz

*
*