Sąd uznał, że Mourad T. został niesłusznie aresztowany. Dzisiaj zapadł wyrok w sprawie zadośćuczynienia i odszkodowania dla mężczyzny, który został oskarżony o współpracę z Państwem Islamskim, a następnie uniewinniony.
Ostateczny wyrok w głośnej sprawie Mourada T., Marokańczyka, który został zatrzymany przez ABW w Rybniku w 2016 roku, zapadł w 1,5 roku temu. 31-letni mężczyzna usłyszał kilka zarzutów, ale głównym i najpoważniejszym był ten dotyczący przynależności do ISIS. T. miał współpracować m.in. z terrorystą odpowiedzialnym za zamachy w Paryżu. Prokuratura zarzucała mu, że pełnił w Państwie Islamskim rolę zwiadowcy. Po wielu rozprawach w kwietniu 2020 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach uniewinnił mężczyznę, choć w I instancji sąd skazał go na 3 lata i osiem miesięcy więzienia. Mourada T. uznano za winnego wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w dokumencie i posługiwania się nim oraz posiadanie i przewożenie niewielkich ilości narkotyków. Za to skazano go na to na 1,5 roku więzienia.
Niedługo po ogłoszeniu tego wyroku Mourad T. wystąpił o 2 mln zł zadośćuczynienia i 161 tys. zł odszkodowania. Prokuratura i pełnomocnik Skarbu Państwa domagali się oddalenia takiego wniosku. Łącznie Mourad T. spędził w areszcie 3,5 roku. Przebywał między innymi w areszcie dla najbardziej niebezpiecznych przestępców w Raciborzu. Jak argumentował pełnomocnik Marokańczyka, spowodowało to zerwanie więzów rodzinnych oraz nieodwracalne szkody psychiczne, bo cierpi na syndrom stresu pourazowego. Jako obcokrajowiec nieznający języka polskiego i osoba o innym kolorze skóry Mourad T. ciężko znosił pobyt w areszcie.
Dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Katowicach zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia zadecydował o częściowym uznaniu roszczeń Marokańczyka. – Tutaj areszt prawdopodobnie nie byłby stosowany, gdyby nie ten zarzut główny, od którego oskarżony został uniewinniony – mówił Roman Kubiś, sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach. Sąd przyznał 500 tys. zł zadośćuczynienia i ponad 160 tys. zł odszkodowania. Mourada T. w sądzie dzisiaj nie było, ale jego pełnomocnik był zadowolony z takiej decyzji. – Zastosowany wobec niego areszt był w sposób oczywiście niesłuszny. Również sąd potwierdził podstawy zadośćuczynienia, którego dochodzimy, to znaczy to szczególne cierpienie, którego klient jako obcokrajowiec doznał w warunkach polskiego aresztu – mówi mecenas Krzysztof Młodzik.
Obie strony mogą się jeszcze odwołać od dzisiejszego wyroku. Najprawdopodobniej zarówno prokurator, jak i pełnomocnik Marokańczyka złożą wnioski o pisemne uzasadnienie wyroku.
