Mimo nagłośnienia sprawy w mediach i w internecie, do tej pory skradziona część wózka niepełnosprawnej z Lublina nie odnalazła się. Dlatego już rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na zakup nowego sprzętu.
Kilka dni temu ktoś włamał się do zaparkowanej na ul. Uniwersyteckiej skody fabii. To samochód Katarzyny Bierzanowskiej, która przyjechała do Katowic z Lublina na szkolenie z „obsługi” psa asystującego. Pani Kasia ma 25 lat. Cierpi na LGMD, czyli dystrofię mięśniową obręczowo-kończynową. To genetyczna choroba, prowadząca do postępującego osłabienia mięśni. Zarówno nóg, jak i rąk. Elektryczna dostawka do wózka, tzw. piąte koło znacznie ułatwia pani Katarzynie poruszanie się. Jej zakup był możliwy dzięki internetowej zbiórce. Sprzęt wartości 10 tys. zł został sprowadzony z USA przez Holandię. – Kółko to dla mnie możliwość usprawnienia swojego życia zawodowego, społecznego i ogromna dawka samodzielności na każdym kroku – mówi Katarzyna Bierzanowska. Niestety, cieszyła się nim niespełna dwa tygodnie. Złodziej wybił szybę w samochodzie i ukradł nie tylko koło, ale też cały osprzęt. – Kółko niestety do tej pory się nie odnalazło, ale jako że nie możemy czekać, ruszyła akcja sfinansowania odkupienia sprzętu – mówi Bierzanowska.
Pieniądze można wpłacać poprzez stronę www.zrzutka.pl/kolo.
