Po prośbie czytelnika i naszej interwencji zamknięty został nielegalny lokal w centrum Katowic. Ustalenia policji trwały od stycznia. W końcu funkcjonariusze policji i Krajowej Administracji Skarbowej weszli do środka. Znalezione automaty zarekwirowali celnicy.
Na podejrzany lokal na ul. Staromiejskiej zwrócił nam uwagę jeden z mieszkańców tej ulicy. Już w styczniu pan Marcin poprosił, abyśmy sprawdzili co znajduje się w środku. O sprawie poinformowaliśmy policję. Okazało się, że już wcześniej do lokalu przy ul. Staromiejskiej 14 chciał wejść dzielnicowy. Jednak nie został wpuszczony do środka. Na oklejonej witrynie znajdowała się informacja, że to centrum coachingowe. Nad drzwiami umieszczona była kamera. Od tamtej pory sprawą zajmowali się policjanci z KMP w Katowicach. W piątek policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej wkroczyli do środka. Zgodnie z przypuszczeniami naszego czytelnika lokal prowadził nielegalną działalność. W środku były automaty do gier hazardowych. Kolejnym celem służb był lokal przy ul. Mickiewicza. Łącznie, w obydwu lokalach, zabezpieczono 9 urządzeń. Automaty trafiły do magazynów śląskiej służby celno-skarbowej. Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier.