W Gliwicach będzie można zobaczyć seryjnie produkowany samolot elektryczny. Będzie to jeden z przystanków na trasie pierwszego w Polsce przelotu takiego samolotu. Organizuje go fiński koncern energetyczny Fortum.
Samolot ma pokonać trasę z Wrocławia, przez Opole, Gliwice, Częstochowę, Piotrków Trybunalski do Warszawy. W wymienionych miastach odbędą się międzylądowania. Samolot Pipistrel Alpha Electro ma bowiem tylko 55 minut zasięgu. Fortum chce w ten sposób zbierać potrzebne doświadczenia i wiedzę na temat ładowania akumulatorów pracujących w takich maszynach. Informacje te firma zamierza wykorzystać w przyszłości w rozwoju i budowie infrastruktury lotniczej do ładowania samolotów.
– Samoloty elektryczne to zdaniem wielu lotniczych ekspertów przyszłość tej dziedziny transportu. Dziś na drodze do ich rozwoju stoi jeszcze wiele ograniczeń, takich jak choćby mała pojemność baterii i w konsekwencji ograniczony zasięg. Pamiętajmy jednak, że pierwszy na świecie lot samolotu z silnikiem tłokowym w 1903 roku trwał tylko 12 sek. Zaledwie 16 lat później samolot po raz pierwszy pokonał Atlantyk. Myślę, że rozwój samolotów elektrycznych będzie się dokonywał w podobnym tempie – przekonuje Jacek Ławrecki, rzecznik prasowy Fortum, który będzie pasażerem dwuosobowego samolotu.
Wykorzystywany przez Fortum samolot Pipistrel Alpha Electro jest pierwszym na świecie seryjnie produkowanym samolotem ultralekkim o napędzie elektrycznym. Jest on wyposażony w silnik elektryczny o mocy 60 kW. Jego prędkość przelotowa to 157 km/h. Bateria o pojemności 21 kWh jest w stanie zapewnić mu energię na 55-minutowy lot (z półgodzinną rezerwą). Ładowanie ładowarką o mocy 20 kW trwa godzinę. Dzięki zerowej emisji CO2 i niskiemu poziomowi hałasu loty mogą być prowadzone w okolicach dużych aglomeracji miejskich, spełniając normy emisji spalin i hałasu.