Wielkoformatowy obraz, który stanął na kilka dni w centrum Katowic, został zniszczony. Wandal z Sosnowca jest już w rękach policji.
Obraz autorstwa Martina Nielaby był wystawiony na katowickim Rynku przez kilka dni. To wystarczyło, żeby zniszczyli go wandale. Wielkoformatowy obraz został uszkodzony w niedzielę, około godziny 5. Dwóch mężczyzn podeszło do niego. Jeden z nich uderzył ręką w obraz. Powstała w nim dziura. Chwilę później, na ul. Stawowej, 19-latek został zatrzymany przez policjanta z Chorzowa, który nie był wtedy na służbie. Mężczyzna z Sosnowca przyznał się do winy.
Jeszcze nie wiadomo ile dokładnie kosztował obraz Nielaby. Jak mówi, kom. Aneta Orman, oficer prasowy policji, na wartość obrazu jest bardzo wysoka. Wystawę pt. “Ruch” można było oglądać na katowickim Rynku od piątku, 8 września. Wielkoformatową pracę artysta zadedykował swojemu ojcu, Henrykowi, który urodził się w Piotrowicach. Henryk Nielaba był w latach 60. i 70. jednym z najlepszych szermierzy na świecie.
Pierwsze dwa komentarze to zgroza ( chyba z Sosnowca) zamiast przerażenia że ktoś bezsensowne niszczy sztukę to czepiacie się slowek…
Smutne jest to, że pisze Pan o dwóch wandalach, a z tekstu wynika, że tylko jeden uszkodził obraz i ten sam został zatrzymany. Czyli drugi został “wandalem” przez subiektywną ocenę dziennikarskiej potrzeby szukania sensacji?
Po tytule widać o co chodzi redaktorowi. Może napiszcie, że biały mężczyzna, cukrzyk, albo fan muzyki rockowej. Podsycacie tanie nastroje i tyle…
Po prostu podajemy fakty.