Reklama

Mieszkaniec Katowic upił się z nieznajomymi. Rano nie miał auta

Redakcja
Mieszkaniec Katowic zaprosił na alkohol dwóch nieznajomych, a gdy się obudził nie było samochodu jego matki. Policjanci odzyskali je i zatrzymali sprawcę.

Kilka dni potrzebowali policjanci z Katowic na namierzenie skradzionego samochodu, który zniknął po mocno zakrapianej imprezie w Burowcu. Dwa tygodnie temu mieszkający z matką, do której należy pojazd marki Nissan, 50-latek poznał dwóch  mężczyzn w tramwaju. Mieszkaniec Katowic zaproponował im, żeby poszli do niego się napić. Nieznajomi przyjęli zaproszenie. W tym czasie matka mężczyzny przebywała poza domem. Podczas imprezy w nocy z 11 na 12 grudnia gospodarz zasnął.

Rano okazało się, że wykorzystali to jego goście. Z mieszkania zniknęły kluczyki do samochodu, a wartego ok. 44 tys. zł. pojazdu nie było. 50-latek po libacji nie potrafił podać danych swoich gości. Sprawą zajęli się policjanci do walki z przestępczością samochodową katowickiej komendy. Po kilku dniach intensywnych działań ustalili nie tylko tożsamość sprawcy, ale również parking strzeżony w Mysłowicach, na którym skradziony samochód był zaparkowany.

Do zatrzymania 26-latka doszło w chwili, kiedy chciał wsiąść do auta i odjechać z parkingu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Pomimo młodego wieku mieszkaniec Mysłowic był już wielokrotnie karany za kradzieże i przywłaszczenie mienia. Teraz za kradzież z włamaniem podejrzanemu grozi kara do 10 lat więzienia.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*