Reklama

Mieszkaniec Katowic chciał wysadzić budynek w powietrze. Kontrterroryści weszli przez okno

Ł. K.
37-letni mieszkaniec Katowic zabarykadował się w mieszkaniu i chciał wysadzić butlę gazową. Trzeba było ewakuować mieszkańców kamienicy. Akcja zakończyła się siłowym wejściem policyjnych kontrterrorystów.

Nocna akcja policja w Zawodziu trwała kilka godzin. Wszystko zaczęło się około godz. 21.00. Policja została wezwana przez żonę mężczyzny. Po tym jak kobieta wróciła z dziećmi do domu, mąż zażądał od niej pieniędzy na alkohol. Kiedy 35-latka odmówiła, mężczyzna zaczął grozić, że ją zabije. Kobiecie udało się wyjść z domu wraz z 3-letnią córką i 5-letnim synem. Wtedy zadzwoniła na policję. Gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, 37-latek zabarykadował się w mieszkaniu znajdującym się w niewielkim budynku za kamienicą przy ul. 1 Maja 23. Groził, że wysadzi butlę gazową. Policjanci od razu podjęli decyzję o ewakuowaniu wszystkich lokatorów tej kamienicy. Łącznie opuściło ją 21 osób. Podstawiono autobus miejski, żeby mogli się w nim schronić na czas zakończenia czynności. Te trwały aż 3 godziny. Na miejscu było około 20 funkcjonariuszy prewencji, 4 zastępy straży pożarnej i trzej negocjatorzy. Jednak rozmowa z agresywnym i pijanym 37-latkiem nie przynosiła efektów. – W toku prowadzonych negocjacji wywnioskowali, że trzeba będzie wejść siłowo, bo jest realne zagrożenie, że mężczyzny nie da się przekonać, żeby sam opuścił budynek – mówi podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa KMP w Katowicach.

W końcu dowódca podjął decyzję o tym, że do akcji muszą wkroczyć policyjni kontrterroryści. Policjanci weszli przez okno na piętrze do budynku i obezwładnili mężczyznę. 37-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Okazało się, że mężczyzna przebywał w domu, bo miał przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Wcześniej był już karany m.in. za pobicie, posiadanie narkotyków i znęcanie się. W weekend będą trwały czynności z zatrzymanym mieszkańcem Katowic. Najprawdopodobniej mężczyzna wróci do odbywania kary, a dodatkowo ma usłyszeć zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób grozi.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*