Mieszkańcy Katowic reagują na „słupkozę” i „betonozę”. W kolejnej edycji Zielonego Budżetu pojawiło się kilka projektów dotyczących wykorzystania przestrzeni zabranej przy likwidacji miejsc postojowych.
Budżet Obywatelski i Zielony Budżet wkraczają w decydującą fazę. Zakończył się nabór, a wnioskodawcy muszą czekać na decyzję. W przypadku BO będzie teraz trwała weryfikacja formalna (do 30 kwietnia) i merytoryczna (do 19 sierpnia). Głosowanie, jak co roku, odbędzie się we wrześniu. Łącznie mieszkańcy złożyli 313 wniosków, w tym 41 ogólnomiejskich. Najwięcej, bo aż 125, wpłynęło ostatniego dnia. Dopóki nie zakończy się weryfikacja, nie da się sprawdzić, jakie projekty zostały złożone.
Wiemy jednak, że jednym z większych w kategorii lokalnych jest zazielenienie byłych miejsc parkingowych w centrum Katowic. Wytypowanych zostało 37 lokalizacji na kilku ulicach, na których słupki, asfalt i kostka brukowa miałyby zostać zastąpione roślinami wieloletnimi, a tam, gdzie będzie to możliwe, posadzone zostaną drzewa. Dodatkowo, w niektórych lokalizacjach zaplanowany został montaż stojaków na rowery.
To wszystko będzie możliwe, jeśli projekt zostanie dopuszczony do głosowania, a potem wybrany przez mieszkańców.
Inaczej jest w Zielonym Budżecie O tym, które pomysły doczekają się realizacji, decydują urzędnicy. Weryfikacja będzie podzielona na dwa etapy, do 23 maja i do 11 września. Pula Zielonego Budżetu to ponownie 3 mln złotych. W tym roku mieszkańcy złożyli 252 wnioski, w tym 51 o charakterze ogólnomiejskim. Można już podejrzeć czego dotyczą pomysły.
Wśród nich pojawiły się projekty, które są reakcją na postawione raptem kilka miesięcy temu słupki w strefie płatnego parkowania. Do pewnego momentu miasto informowało, że nie zagospodaruje zasłupkowanych przestrzeni dopóki nie otrzyma odpowiedzi na apel przesłany do byłego premiera, dotyczący zmiany przepisów, co miało pozwolić na częściowe przywrócenie parkingów kierowcom. Tak się jednak nie stało, a marnotrawienie zlikwidowanych miejsc nie umknęło mieszkańcom.
W Zielonym Budżecie złożono projekty, które zakładają uwolnienie i odbrukowanie tych miejsc. Szczegółów nie da się sprawdzić, ale same nazwy i lokalizacje wskazują cel tych pomysłów. „Zazielenienie wyłączonych z użytku miejsc parkingowych” (ul. Jordana – koło kościoła św. Piotra i Pawła), „Wymieńmy kostkę na zieleń na zasłupkowanych parkingach na ul.Stalmacha” – to tylko dwa przykłady. Ogłoszenie wybranych do realizacji projektów ma się odbyć do 30 września.
Do tej pory udało się zazielenić tylko mały fragment po byłych miejscach postojowych przy ul. Andrzeja, obok sądu. Choć w kampanii wyborczej prezydent Marcin Krupa zapowiedział, że będą kolejne i znajdą się pieniądze na posadzenie roślin tam, gdzie do niedawna mogły parkować auta, a aktualnie znajdują się słupki.
Tymczasem w Słupkowicach: na fotach urodzajne czarnoziemy
Dzisiejszym wynikiem weryfikacji merytorycznej do BO MZUiM pokazał, ile były warte zapowiedzi o zazielenianiu tych miejsc. Czy projekty z Zielonego Budżetu również dostaną negatywne opinie, bo komuś się ubzdurało, że Warszawa zmieni prawo pod płacz Katowic za niebezpiecznymi i niezgodnymi z przepisami miejscami parkingowymi? Żenada.
Zasłanianie widoku na skrzyżowanie lub okolice przejścia dla pieszych samochodem jest niebezpieczne, ale drzewem/krzewem już jest OK?
no półmetrowy krzew może zasłonić całą grupę krasnoludków, które zostaną rozjechane przez brumka.
parkingów! parkingów bo nie ma gdzie stawać!!! w d*pe se wsadźcie te słupki i zielone drzewka. Na co nam jakieś badyle jak nie będzie gdzie auta postawić? Dramat!
Może będą sadzić bananowce!?
Patrząc na wyniki wyborów w Katowicach, to raczej chcą betonu i więcej słupków…
Patrząc na Warszawską chyba coraz mniej.