Zmiany w Metrobilecie. Marszałek i władze metropolii zapowiedzieli kolejny etap integracji komunikacji miejskiej i kolejowej. Bilet na wszystkie środki transportu będzie można kupić taniej niż do tej pory, ale cena innego biletu pójdzie w górę.
Dzisiaj organizatorzy przewozów i przewoźnicy zapowiedzieli zmiany we wspólnej taryfie, która została wprowadzona w 2019 roku. Nowa ofert to konsekwencja porozumienia podpisanego przez województwo śląskie i metropolię. – Od długiego czasu próbowaliśmy namówić Koleje Śląskie do tego, żeby taką integrację pogłębić. Dzięki osobistej interwencji pana marszałka znaleźliśmy wspólne porozumienie. Jest to bardzo trudne w Polsce i miejsc, gdzie takie rozwiązania się udają, jest bardzo niewiele – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Jeden bilet tanieje, a inny drożeje
Dzisiaj posiadacz Metrobiletu może bez ograniczeń podróżować komunikacją ZTM oraz pociągami Kolei Śląskich na obszarze metropolii. Są trzy rodzaje tego biletu: katowicki w granicach administracyjnych miasta (kosztuje 159 zł), kolorowy w wybranej strefie na poszczególne odcinki i miasta (kosztuje 220 zł) oraz na całą metropolię (kosztuje 299 zł). Teraz taryfa zostanie uproszczona.
Nowa taryfa od 1 marca 2024 roku będzie dotyczyło tylko 30-dniowych i dobowych biletów. Obecnie bilet uprawniający do przejazdu pociągami i pojazdami komunikacji miejskiej kosztuje 299 zł, a cena zostanie obniżona do 249 zł. Jednak wzrośnie cena biletu Miasto 30, który jest obecnie ważny na terenie jednego, wybranego miasta przez 30 dni od daty wybranej podczas zakupu. Teraz ten bilet kosztuje 109 zł (normalny). Od 1 marca cena biletu 30-dniowego ważnego na terenie 1 miasta wynosić będzie 119 zł, ale za to posiadacz biletu, który ma nazywać się 1Miasto 30 zyska możliwość poruszania się również koleją. Jak wyjaśnia metropolia, 10 zł podwyżki wynika ze wzrostu kosztów organizacji publicznej, szczególnie cen energii i wynagrodzeń.
Ten bilet zastąpi też Metrobilet czarny, czyli na Strefę Katowice, który do tej pory kosztował 159 zł. W ramach tego biletu będzie można poruszać się wszystkimi środkami transportu na obszarze takich miast jak Gliwice, Tychy, Mysłowice czy Dąbrowa Górnicza, gdzie również jest po kilka stacji i przystanków kolejowych.
Nowości w taryfie
Wspomniane kolorowe Metrobilety zastąpi Bilet Obszarowy. Będzie on dawał możliwość podróżowania w ramach całej sieci wszystkimi autobusami, tramwajami i trolejbusami oraz pociągami na obszarze od trzech do sześciu graniczących kolejno ze sobą gmin. Do tej pory poszczególne bilety obowiązywały na ściśle określonym fragmencie sieci, np. miedzy Dąbrową Górniczą i Katowicami. Teraz możliwy będzie zakup tańszego biletu na dowolnych odcinkach, np. między Zabrzem a Sosnowcem, Chorzowem a Dąbrową Górniczą, według potrzeb pasażera, bez konieczności zakupu biletu na całą sieć kolejową. Dotychczas kolorowe Metrobilety kosztowały 220 zł. Cena Biletu Obszarowego to 189 zł.
Bez zmian pozostaje cena biletu na dwa sąsiadujące ze sobą miasta. Nadal będzie kosztował 149 zł, ale dodatkowo pasażerowie zyskają możliwość podróżowania koleją. Dotychczasowy wspólny bilet 24h+Kolej pozostanie w tej samej cenie, czyli 24 zł. Jego nazwa zmieni się jednak na Metrobilet 24h.
Ostatnia nowość to zwiększenie integracji z drugim kolejowym przewoźnikiem- Polregio. Zakup Metrobiletu będzie uprawniał nie tylko do przejazdów między Katowicami a Sławkowem, jak do tej pory. Możliwe będzie również korzystanie z tych pociągów między Gliwicami a Pyskowicami i gminą Rudziniec, oraz między Katowicami i Mysłowicami, w pociągach jadących w kierunku Krakowa. Na razie Polregio nie wprowadzi sprzedaży Metrobiletów swoimi kanałami.
GZM planuje włączyć do integracji taryfowej również fragment linii kolejowej S9 na odcinku Tarnowskie Góry – Pyrzowice lotnisko i dalej do Siewierza.
Jeden bilet, ale dwa bilety
Zawarte dzisiaj porozumienie określa, że ten, kto sprzeda bilet, ten otrzymuje całą sumę za sprzedaż. Koleje Śląskie będą sprzedawały swoje bilety (również w wersji papierowej), a ZTM swoje (tu możliwość wyłącznie zakupu elektronicznego). Od wyników sprzedaży po stronie Kolei Śląskich i ZTM będzie zależało, jak będą wyglądały rozliczenia pomiędzy stronami. – O tym zadecyduje rynek, czyli gdzie będą pasażerowie te bilety kupowali – mówi Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego.
Przewoźnicy muszą mieć osobne oferty w taryfach, ponieważ inne ulgi obowiązują w komunikacji miejskiej, a inne na kolei. W taryfie Kolei Śląskich bilet będzie nosił nazwę – Maxbilet. – Mamy równoległe oferty. Bilety Kolei Śląskich i nasze będą miały te same uprawnienia, ale będą się różniły ulgami i każdy z przewoźników będzie honorował ulgi ustawowe, które obowiązują u danego przewoźnika, jak również oferty i zniżki handlowe. Ta oferta to będą dwa bilety, ale niezależnie od tego, gdzie kupi się ten bilet, będzie honorowany u wszystkich uczestników tego porozumienia – wyjaśnia Grzegorz Kwitek, członek zarządu GZM.
Przyszły rok będzie pilotażowy. Jeśli oferta będzie cieszyła się zainteresowaniem i z nowego sposobu rozliczeń będą zadowolone obie strony, to pomysł ma być rozwijany. Strony zadeklarowały podpisanie kolejnej umowy wieloletniej. Miałoby to nastąpić w trzecim lub czwartym kwartale przyszłego roku. Dalsza integracja ma objąć bilety jednorazowe. Szacuje się, że Metrobilet w nowej wersji będzie kupowało kilka tysięcy pasażerów.
Nadal nic to nie zmienia. Zmniejszyć liczbę autobusów na trasach pokrywających się z pociągami i pociągi w cenie standardowego biletu okresowego. Albo przynajmniej bilety powyżej 30 dni powinny kolej obejmować na początek
Ooo ekspert nam się trafił. Polikwidujmy jeszcze bardziej tą wyrzyganą sieczkę i na pewno pobiegną na pociąg, na bank nie kupią samochodu.
O biletach dla ludu decydują ludzie, którzy jeżdżą limuzynami
@brok
Argument z pupy.