Aneta Moczkowska nie chce już być wiceprzewodniczącą zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Złożyła rezygnację z zajmowanego stanowiska, która zostanie formalnie przyjęta na najbliższej sesji Zgromadzenia Metropolii 10 sierpnia. Wtedy też powinien zostać wybrany nowy członek zarządu, którego wskaże prezydent Tychów Andrzej Dziuba.
Moczkowska była wiceprzewodniczącą zarządu GZM przez miesiąc. Zastąpiła Krzysztofa Zamasza, który też zrezygnował ze stanowiska. Moczkowska łączyła pracę w zarządzie z funkcją prezesa Parku Śląskiego. – W związku z ważnymi negocjacjami w sprawie funduszy unijnych, które może dostać Park Śląski, wyraziliśmy zgodę na łączenie pracy w tych dwóch miejscach. Ustawa to dopuszcza. Pani Moczkowska miała zakończyć pracę w parku z końcem września – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM. Nie potwierdza przy okazji plotek, że powodem rezygnacji prezes parku ze stanowiska w GZM był jej konflikt właśnie z przewodniczącym. – Nie komentuję tego. Nie wiem czy pani Moczkowska podjęła lepszą czy gorszą decyzją. Ja w każdym razie żałuję, bo trudno się pracuje, kiedy co miesiąc zmieniają się współpracownicy – mówi Karolczak.
Do czasu zwołania sesji Zgromadzenia Matropolii (10 sierpnia) Aneta Moczkowska będzie przebywać na bezpłatnym urlopie, bo zarząd metropolii musi formalnie pracować w komplecie. Nowy członek zarządu będzie reprezentował okręg tyski, a więc decydujący głos będzie miał w tej sprawie prezydent Tychów Andrzej Dziuba. Członkowie zarządu wybierani są przez Zgromadzenie Metropolii w głosowaniu tajnym, podwójną większością głosów, na wniosek przedstawiany przez przewodniczącego zarządu.
Według oficjalnych informacji, Aneta Moczkowska zrezygnowała z pracy w GZM z przyczyn osobistych.