Reklama

Kolejki do rejestracji zgonów w Katowicach. Ich liczba będzie rekordowa

Redakcja
Ślubów nie ma, bo trzeba rejestrować zgony. Do katowickiego Urzędu Stanu Cywilnego ustawiają się długie kolejki. Już w tym miesiącu padnie rekord liczby zgonów.

W całej historii powojennej zawsze było więcej urodzeń niż zgonów – mówi Mirosław Kańtor, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach. Kilka miesięcy temu ten trend się odwrócił i w Katowicach jest więcej zgonów niż urodzeń. Zaczęło się to od momentu otwarcia szpitala tymczasowego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Od początku tego miesiąca urząd jest dosłownie oblegany przez petentów. Większość stoi po to, żeby zgłosić śmierć bliskiej osoby. Kolejek nie generują zakłady pogrzebowe, które karty zgonu oraz dane dotyczące stanu cywilnego zmarłego pogrzebowe mogą nam na maila wysłać. Klientów w sprawach urodzenia, zmiany imienia, odpisów jest znacznie mniej. Choć liczba urodzeń utrzymuje się na podobnym poziomie co przed pandemią.

W poniedziałki zwykle nie było tu zbyt dużego ruchu, ale w kwietniu kolejka na zewnątrz ustawia się w pierwsze dni tygodnia jeszcze przed godziną 7.30. Cały referat zgonów znalazł się w budynku Willi Goldsteinów. Część sali, w której odbywają się śluby, jest w dni powszednie przeznaczona na rejestrację zgonów, żeby praca urzędników mogła być prowadzona zgodnie z obowiązującymi wytycznymi sanitarnymi. Dlatego ślub można wziąć aktualnie tylko w soboty.

Kierownik USC w Katowicach nie ma wątpliwości, że w kwietniu padnie rekord zarejestrowanych zgonów. Do tej pory najwięcej, czyli 770, było w listopadzie. W kwietniu 2020 roku zarejestrowano 371 zgonów. W tym miesiącu ta liczba jest już ponad dwa razy większa. Do 22 kwietnia urząd zarejestrował 780 zmarłych osób. To tyle, ile przez cały marzec, a do końca miesiąca pozostał jeszcze ponad tydzień. Jak policzyli pracownicy katowickiego urzędu około połowa zgonów to śmierć z powodu Covid-19. – Duża część to mieszkańcy spoza Katowic. To przez szpital covidowy. On też wygenerował całą grupę ludzi, którzy do Katowic są ściągani – mówi Kańtor.

Od początku 2021 roku zmarło w Katowicach 1050 osób więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W całym 2020 zgonów było 5633, a przez niespełna 4 miesiące tego roku statystyka dobiła do 2579 zgonów.


Dodaj komentarz

*
*